Od pierwszej niedzieli Wielkiego Postu w parafiach diecezji tarnowskiej będzie można nabywać baranki i świece paschalne. Akcja ma charakter charytatywny, zebrane fundusze zostaną przeznaczone na pomoc osobom chorym i starszym.
Mówi ks. Piotr Grzanka zastępca dyrektora Caritas Diecezji Tarnowskiej:
Całe rodziny natomiast zaproszone są do wspierania potrzebujących w ramach jałmużny wielkopostnej. Nowością tegorocznej akcji będzie dołączone do świecy paschalnej pudełko zapałek ze znakiem Caritas i prośbą o przekazanie 1 proc. dla tej organizacji.
Caritas w tym roku przygotowała 40 tys. baranków z cukru oraz 40 tys. świec paschalnych. Ofiara za ich nabycie wynosi 5 złotych. Połowa pieniędzy pozostanie w parafiach, a druga część zasili fundusz, z którego Caritas dofinansowuje prowadzone przez siebie Domy Pomocy Społecznej, Hospicjum i Zakład Opiekuńczo-Leczniczy oraz udziela doraźnej pomocy potrzebującym. W biurze Caritas są do nabycia również większe ozdobne świece paschalne, które mogą być formą podziękowania dla darczyńców parafialnych oddziałów.
Z poprzedniej akcji Wielkanocnego Dzieła Caritas-Chorym napłynęła do Zarządu Caritas suma ok. 120 tys. zł; podobna kwota powiększona o hojność nabywających pozostała w parafiach.
- Osoby, które są w trudnej sytuacji, a potrzebują pomocy przy zakupie leków, sprzętu medycznego mogą liczyć na wsparcie Caritas. Pomagamy chorym dzieciom i osobom starszym. W ubiegłym roku wydaliśmy 427 decyzji na sumę ponad 1 miliona złotych. Była to pomoc w rehabilitacji, zakupie leków, węgla oraz wsparcie dla rodzin wielodzietnych, które mieszkają w trudnych warunkach. Większość próśb dotyczyła jednak leczenia – mówi ks. Piotr Grzanka zastępca dyrektora Caritas Diecezji Tarnowskiej.
W ramach Wielkanocnego Dzieła Caritas tym razem do szkół trafi 40 tys. skarbonek. Dzieci wezmą je do domów, aby razem z całą rodziną wrzucać drobne datki. Tegoroczna akcja organizowana jest pod hasłem „Bądźmy świadkami miłości”, a uzyskane środki finansowe w całości pozostaną w parafiach.
Dyrekcja Caritas zachęca całe rodziny do ograniczenia lub zrezygnowania z różnych przyjemności, aby zaoszczędzone w ten sposób środki przeznaczyć na wsparcie potrzebujących w swoich parafiach.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.