Mieszkańców Sydney zadziwiła akcja zorganizowana przez młodzież Caritas Australii. W kampanii „zatrzymania światowej biedy” prawie pół tysiąca wolontariuszy zorganizowało spektakl uliczny nazywany flashmobem.
W samym centrum miasta młodzi ludzie zastygli w miejscu na kilka minut, by przyciągnąć uwagę mieszkańców Sydney, którzy mogli przeczytać ich przesłania na temat ubóstwa i biedy.
Mianem flashmoba określa się gromadzących się ludzi, którzy niespodziewanie w miejscu publicznym przeprowadzają krótkotrwałe zdarzenia, zazwyczaj zaskakujące dla przypadkowych świadków. Zadaniem katolickiej akcji było przypomnienie Australijczykom, że 2 mld ludzi na Ziemi żyje w nędzy. Konieczne jest przynajmniej zmniejszenie rozmiaru skrajnego ubóstwa, zapewnienie wszystkim dzieciom podstawowego wykształcenia i minimalnej opieki zdrowotnej – czytamy w apelu Caritas Australii.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.