Sekretarz stanu Rex Tillerson powiedział we wtorek na międzynarodowym spotkaniu w sprawie Korei Płn., które zostało zwołane przez Kanadę i USA, że świat nigdy nie zaakceptuje statusu państwa nuklearnego dla tego kraju. Nie wykluczono dodatkowych sankcji.
W trakcie spotkania, które odbyło się w kanadyjskim mieście Vancouver we wtorek, uzgodniono, że nie należy z góry wykluczać możliwości nałożenia na KRLD sankcji idących jeszcze dalej niż te, które zaaprobowała dotychczas Rada Bezpieczeństwa ONZ - wskazano we wspólnym oświadczeniu wydanym przez ministerstwa spraw zagranicznych USA i Kanady.
Podczas konferencji prasowej szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson zaznaczył, że uczestnicy spotkania nie mają zamiaru "ingerować w legalny, północnokoreański transport morski".
Kraje biorące udział w spotkaniu opowiedziały się też za kontynuacją dialogu obu państw koreańskich "w nadziei na trwałe obniżenie poziomu napięć na półwyspie" - stwierdzono w oświadczeniu.
Z kolei minister spraw zagranicznych Kanady Christia Freeland zaznaczyła, że kwestia północnokoreańska będzie ważnym tematem rozmów grupy G7, której Kanada przewodniczy w tym roku.
Wtorkowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych ok. 20 krajów zaangażowanych w rozwiązanie kryzysu wokół Korei Północnej poświęcone jest kwestii jej zbrojeń nuklearnych i prób rakietowych. Celem konferencji było zademonstrowanie międzynarodowej solidarności wobec nieustępliwej postawy Pjongjangu ws. zbrojeń, który mimo sankcji ONZ i potępienia przez społeczność międzynarodową kontynuuje program zbrojeń.
Do spotkania w Vancouver doszło po wznowieniu rozmów między Koreą Północną i Południową w związku z decyzją Pjongjangu o dołączeniu do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Wzięły w nim udział: USA, Kanada, W. Brytania, Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Francja, Włochy, Belgia, Grecja, RPA, Kolumbia, Dania, Norwegia, Szwecja, Indie, Filipiny, Tajlandia, Turcja, Korea Płd.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.