Obrócone w proch miasto wita swoich prawowitych mieszkańców.
Ponad cztery tysiące chrześcijańskich rodzin wróciło do wyzwolonego z rąk islamskich terrorystów Mosulu. Jak zaznaczył gubernator Ninwy Nawfal Hamadi, w Irbilu pozostaje już tylko niewielka liczba uchodźców, którzy powrócą do tej północno irackiej prowincji z końcem bieżącego roku akademickiego.
Mosul został wyzwolony 10 lipca 2017 r., kiedy to premier Iraku ogłosił zwycięstwo nad siłami tzw. Państwa Islamskiego. Po około trzyletnim panowaniu terrorystów, obrócone w proch miasto wita swoich prawowitych mieszkańców. Przez czas walk znaleźli oni schronienie m.in. w pół-autonomicznym Regionie Kurdystanu.
Problemem z jakim zmagali się mieszkańcy jeszcze w ubiegłym miesiącu były ciała zabitych w trakcie działań wojennych. Możemy żyć bez elektryczności, ale rząd musi uprzątnąć zwłoki – mówili mieszkańcy. Irackie władze zadeklarowały, że w Mosulu nie ma już ani jednego ciała cywila. Z ruin wydobyto ich ponad 2,5 tys.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.