Kate James opublikowała po śmierci swojego synka Alfiego Evansa poruszający wiersz na Facebooku.
Dwuletni Alfie Evans, który cierpiał na niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną, zmarł w nocy z piątku na sobotę w szpitalu w Liverpoolu. Jego ojciec Thomas Evans poinformował o tym na Facebooku: "Mój gladiator odłożył tarczę i zebrał skrzydła do lotu o godz. 2.30. (Jestem) kompletnie załamany. KOCHAM CIĘ, MÓJ CHŁOPCZYKU". Jego mama Kate James opublikowała piękny wiersz, skopiowany z profilu Anorahs Grant, na swoim Facebooku, by uczcić jego pamięć.
Oto on, poniżej nasze tłumaczenie:
Mummy please don’t cry now.
For I must go to sleep.
I’ll be beside you always.
To dry the tears you weep.
Daddy please be strong now.
It’s time for me to rest.
The three of us together dad.
We fought, we done our best.
You took my fight to everyone.
The courts, the queen, the pope.
While still caring for your baby.
You never give up hope.
And now the pain bears heavy.
As the time has come to part.
Though you no longer hold me in your arms.
I’ll live on in your heart.
For the good Lord he has called me.
To sit there by his side.
Watching over both of you.
With never ending pride.
A last message to my army.
Please hold your loved ones tight.
For no one’s time is promised.
Now I must say goodnight.
Nasze tłumaczenie:
Mamusiu, proszę, nie płacz.
Bo muszę iść spać.
Będę zawsze przy tobie.
Aby wysuszyć twoje łzy, które ronisz.
Tato, proszę, bądź teraz silny.
Czas bym odpoczął.
Walczyliśmy we troje.
Zrobiliśmy co w naszej mocy.
Zaniosłeś moją walkę do wszystkich.
Do sądów, królowej i papieża.
Wciąż troszcząc się o twoje dziecko.
Nigdy nie tracisz nadziei.
A teraz ból jest taki ciężki.
Kiedy nadszedł czas, aby się rozstać.
Chociaż już nie trzymasz mnie w swoich ramionach.
Będę żył w twoim sercu.
Gdyż dobry Bóg wezwał mnie do siebie.
By usiąść obok Niego.
Będę czuwać nad wami.
Czując nieskończoną dumę.
To ostatnia wiadomość do mojej armii.
Trzymajcie swoich bliskich mocno.
Nikomu czas nie jest obiecany.
Teraz muszę powiedzieć dobranoc.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.