Szczerski podkreślił, że w sprawie losu Pomnika Katyńskiego w Jersey City, Kancelaria Prezydenta jest w stałym kontakcie z polskimi placówkami dyplomatycznymi w Nowym Jorku i w Waszyngtonie, od momentu pojawienia się pierwszych sygnałów na ten temat.
Prezydencki minister zaznaczył, że w opinii prezydenta pomnik katyński "jest ważnym świadectwem hołdu i pamięci o ofiarach ludobójstwa".
"Prezydent RP nie wyobraża sobie, aby nie został on uszanowany w kraju, w którym z takim szacunkiem odnosi się do bohaterów, a szczególnie do osób poległych za swą ojczyznę. Szacunek dla bohaterów jest wartością, która łączy Polskę i Stany Zjednoczone" - podkreślił Szczerski.
"Mamy nadzieję, że prowadzona przez polskie przedstawicielstwa i środowiska polonijne rozmowa z władzami miasta będzie odbywać się w formie otwartego dialogu i wzajemnego szacunku" - zaznaczył prezydencki minister.
Szczerski przypomniał, że para prezydencka osobiście odwiedziła pomnik podczas wizyty w 2016 roku, a jego twórca - Andrzej Pityński został 11 listopada 2017 roku odznaczony przez prezydenta Dudę Orderem Orła Białego - najwyższym polskim odznaczeniem państwowym.
Nie zgadzamy się z planami likwidacji Pomnika Katyńskiego w Jersey City w USA; wśród ofiar sowieckiego ludobójstwa z wiosny 1940 r. byli także Żydzi - oświadczyli przedstawiciele społeczności żydowskiej w Polsce, w tym naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Oświadczenie w sprawie pomnika ofiar zbrodni katyńskiej w Jersey City, które w piątek zostało przesłane PAP, przygotowały - poza Michaelem Schudrichem - Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce oraz Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie.
"Z prawdziwą przykrością i niedowierzaniem dowiadujemy się o planach likwidacji pomnika ofiar zbrodni katyńskiej w Jersey City, upamiętniającego ofiary mordu jakiego dopuścili się sowieccy oprawcy w czasie II wojny światowej, na prawie 22 tysiącach żołnierzach polskiej armii, którzy jako pierwsi stanęli do walki z niemieckim nazizmem. Pamięć o tym ludobójstwie jest moralnym obowiązkiem każdego człowieka" - czytamy w oświadczeniu.
Polscy Żydzi zwrócili uwagę, że "wśród pomordowanych, razem z katolikami, prawosławnymi i obywatelami Polski innych wyznań, zabitych strzałem w tył głowy zostało także co najmniej kilkuset żydowskich żołnierzy i rabinów". "Tylu udało się zidentyfikować, ale liczba ta prawdopodobnie jest o wiele wyższa. Razem walczyli ze wspólnym wrogiem i razem spoczęli w katyńskiej mogile. Połączył ich wspólny los i łączyć powinna wspólna pamięć" - dodali.
"Jako społeczność polskich Żydów uważamy więc za moralny obowiązek upamiętnienie wszystkich ofiar tej zbrodni w Polsce i na całym świecie, także w Jersey City. Nie rozumiemy i nie zgadzamy się z planami likwidacji poświęconego im pomnika" - podkreślili.
Pod oświadczeniem, które PAP przesłała Eliza Dorosz-Panek z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, podpisali się przewodniczący Związku Gmin Żydowskich w Polsce Lesław Piszewski, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Anna Chipczyńska oraz naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
W poniedziałek burmistrz Jersey City Steven Fulop poinformował o projekcie stworzenia parku na terenie, gdzie stoi Pomnik Ofiar Katyńskich. Zapowiedział na Twitterze, że pomnik zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w DPW (Departament Prac Publicznych), aby nie został uszkodzony. "Podejmujemy prace inżynieryjne przygotowujące teren pod park" - napisał Fulop. O zamierzeniach usunięcia pomnika nie powiadomił bezpośrednio Polonii.
W czwartkowym oświadczeniu Polonijna Rada Konsultacyjna, która doradza Senatowi w sprawach dotyczących Polonii i Polaków za granicą, wyraziła "zdecydowany protest" przeciw planom przeniesienia pomnika.