Kolejny ksiądz został aresztowany w Chinach w związku z uczestnictwem w dwóch obozach młodzieżowych w diecezji Mindong w prowincji Fujian.
Odbyły się one w dniach 28 stycznia – 6 lutego z udziałem ponad 300 studentów katolików i 7 księży w parafii Saiqi. Zostały uznane przez władze za nielegalne zgromadzenie, gdyż zorganizowała je katakumbowa wspólnota Mindong, zdelegalizowana przez władze miasta Fu’an w 1992 r.
36-letni ks. Liu Maochun został aresztowany 19 marca. Dzień wcześniej uwolniono innego duchownego, uczestniczącego w obozach, ks. Johna Baptista Luo Wena po spędzeniu 15 dni w areszcie w Fu’an. Powiedział on agencji UCAN, że był przetrzymywany w 40-metrowej celi z 20 innymi mężczyznami, zatrzymanymi głównie za narkomanię i hazard. Niektórzy spali wspólnie na cementowych łóżkach, a inni na ziemi. Wszyscy aresztanci mogli przyjmować odwiedziny dwa razy w tygodniu, lecz księdzu tego prawa odmówiono.
Dwaj inni spośród księży uczestniczących w obozach, Guo Xijin i Miu Yong otrzymali już zawiadomienie o czekającym ich 15-dniowym „areszcie administracyjnym” i spodziewają się, że mogą być w każdej chwili zatrzymani. Cała siódemka została też ukarana grzywnami w wysokości 500 juanów (ok. 210 zł).
Zatrzymanie administracyjne ma charakter prewencyjny i nie pociąga za sobą postawienia w stan oskarżenia. Państwa korzystają z niego np. w walce z nielegalną imigracją i z terroryzmem. Bywa też wykorzystywane do walki z opozycją.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.