Premier Japonii Shinzo Abe pochwalił we wtorek przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una za złożoną przez niego w Singapurze obietnicę denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, oceniając, że deklaracja ta ma wielkie znaczenie.
"Ma wielkie znaczenie to, że przewodniczący Kim wyraźnie potwierdził prezydentowi (USA Donaldowi) Trumpowi całkowitą denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego" - powiedział Abe dziennikarzom po swojej rozmowie telefonicznej z amerykańskim przywódcą.
Wcześniej we wtorek premier Japonii wyraził nadzieję, że bezprecedensowy szczyt USA-Korea Płn. doprowadzi do pomyślnego rozwiązania problemu zbrojeń nuklearnych i rakietowych KRLD, a także powrotu japońskich obywateli porwanych przez Pjongjang w latach 70. i 80.
Japonia starała się koordynować politykę wobec Korei Północnej z USA, swym kluczowym sojusznikiem, w okresie poprzedzającym spotkanie w Singapurze.
Po historycznym szczycie w Singapurze Trump i Kim podpisali we wtorek wspólne oświadczenie. Kim zobowiązał się w nim do starań o "całkowitą denuklearyzację" Półwyspu Koreańskiego, a Trump - do udzielenia KRLD gwarancji bezpieczeństwa. W dokumencie nie sprecyzowano jednak, o jakie konkretnie gwarancje chodzi, ani nie podano konkretnego harmonogramu likwidacji północnokoreańskiego arsenału jądrowego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.