Międzynarodowe lotnisko Denpaser na Bali, turystycznej wyspie w archipelagu indonezyjskim, zostało zamknięte w piątek rano z powodu erupcji wulkanu Agung. Chmura pyłu i popiołu z krateru unosiła się na wysokość 2000 metrów.
"Zgodnie z prognozą pogody chmura pyłu wulkanicznego dotrze wkrótce nad lotnisko, dlatego musieliśmy podjąć decyzję o zamknięciu" - poinformował w komunikacie rzecznik lotniska Yanus Suprayogi. Wcześniej anulowanych zostało około 50 lotów, którymi miało podróżować ponad 8 000 pasażerów.
Wulkan Agung regularnie eksploduje, odkąd obudził się w zeszłym roku. Groźba erupcji spowodowała chaos w transporcie na Bali w listopadzie 2017 roku i uderzyła w sektor turystyczny wyspy, który jest podstawą tamtejszej gospodarki.
Ostatnia poważna erupcja wulkanu Agung miała miejsce w 1963 roku i spowodowała śmierć około 1600 osób.
Indonezja ma na swoim terytorium najwięcej na świecie aktywnych wulkanów. Kraj ten znajduje się w "Pacyficznym Pierścieniu Ognia", czyli strefie częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych, złożonej z pasu rowów oceanicznych, łuków wyspowych i aktywnych wulkanów, która otacza niemal nieprzerwanie Ocean Spokojny na długości ok. 40 tys. km. W "Pierścieniu Ognia" znajdują się 452 wulkany i występuje tu ok. 90 proc. wszystkich trzęsień ziemi na świecie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.