Zidentyfikowano 24 ciała osób, które zginęły w sobotę rano w katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem - poinformował w niedzielę zastępca przewodniczącego Komitetu Śledczego przy prokuraturze Rosji Wasilij Piskariew.
Zidentyfikowano 24 ciała osób, które zginęły w sobotę rano w katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem - poinformował w niedzielę zastępca przewodniczącego Komitetu Śledczego przy prokuraturze Rosji Wasilij Piskariew.
"Biorąc pod uwagę charakter obrażeń, które spowodowała katastrofa samolotu, wiele ciał jest silnie zniekształconych. Obecnie zidentyfikowano 24 ciała, które nie zostały bardzo zniekształcone i przy których znaleziono dokumenty" - powiedział.
Dodał, że w zakładzie medycyny sądowej pracuje obecnie 45 lekarzy sądowych.
"Czekamy na przybycie polskich kolegów, z którymi będziemy decydować o procedurach identyfikacji" - powiedział Piskariew.
Poinformował też, że jeśli identyfikacji będą chcieli dokonać krewni ofiar katastrofy, to "zostaną im stworzone ku temu niezbędne warunki".
W katastrofie zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.
Wcześniej w niedzielę mer Moskwy poinformował o zidentyfikowaniu 12 zwłok. Kolejna identyfikacja ma mieć miejsce w Moskwie w niedzielę, w drugiej połowie dnia - powiedział Łużkow agencji RIA-Nowosti.
Było to największe masowe porwanie uczniów szkoły od ataku z marca 2024 r.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.