Ponad 6 tys. katolików z Wielkiej Brytanii uczestniczyło w Narodowym Kongresie Eucharystycznym, który odbył się w Liverpoolu w dn. 7-9 września. "W obecnym czasie niezwykle ważny jest powrót do fundamentów. Oznacza to ponad wszystko: Chrystusa w Eucharystii" - mówił do zebranych biskup pomocniczy Los Angeles Robert Barron, który był jednym z gości spotkania.
"Ci święci mężczyźni i kobiety, czasem aż do przelania krwi, wymownie i nieugięcie świadczyli o Chrystusie, poprzez nabożeństwo do Najświętszej Eucharystii (...) Kościół w Anglii i Walii nigdy nie może stracić z oczu cennej pamięci o nich" - tak o męczennikach Kościoła na Wyspach Brytyjskich napisał papież Franciszek w specjalnym przesłaniu do uczestników Narodowego Kongresu Eucharystycznego "Adoremus". Spotkanie, które jest jednym z najważniejszych wydarzeń Kościoła katolickiego w Wielkiej Brytanii, odbyło się w Liverpoolu w dn. 7-9 września i zgromadziło ponad 6 tys. wiernych.
Specjalne przesłanie do uczestników spotkania skierował papież Franciszek, który zachęcił ich do głębokiego nabożeństwa do Eucharystii i czerpania przykładu z bohaterskich postaw męczenników z tych ziem. Ojciec święty wezwał katolików na Wyspach Brytyjskich by pamięć o męczennikach była dla nich nie tylko odniesieniem do przeszłości, ale też inspiracją do budowania własnej wiary i postaw wobec Boga i świata.
"Bycie wiernym temu duchowemu dziedzictwu wymaga czegoś więcej, niż tylko aktu pamięci. Musimy wciąż być świadkami tego samego Boga i cennego daru Eucharystii (...) Modlę się, abyście przez większy udział w tym świętym darze Jezusa pod postacią chleba i wina, umacniali się w wierze i odnawiali w radosnym misyjnym byciu Jego uczniami" - napisał Franciszek.
Tegoroczny "Adoremus", to spotkanie, na które złożyła się wspólna modlitwa, pielgrzymka i udział w sympozjum katolików z całego kraju, którym towarzyszyła większość biskupów z episkopatu Anglii i Walii. Narodowy Kongres Eucharystyczny był też mocnym apelem Kościoła o powrót wiernych do fundamentów wiary w czasie dyskusji i kontrowersji m.in. wokół kwestii nadużyć seksualnych wśród duchowieństwa.
O potrzebie zanurzenia w Eucharystii mówił do zebranych m.in. bp Robert Barron, biskup pomocniczy Los Angeles, który był jednym z gości sobotniego sympozjum, które odbyło się w ramach kongresu. Dziękując uczestnikom kongresu za obecność i entuzjazm, podkreślał: "Myślę, że to wiele znaczy dla Kościoła, który, jak wiecie, przechodzi bolesny czas. Myślę, że w obecnym czasie niezwykle ważny jest powrót do fundamentów. Oznacza to ponad wszystko: Chrystusa w Eucharystii". Hierarcha przypomniał też o chrześcijańskim obowiązku bycia uczniem-misjonarzem, który nie ogranicza się do wyjazdów na dalekie tereny misyjne, ale może i powinien być realizowany w najbliższym otoczeniu. "Kiedy wychodzicie poza próg jakiegokolwiek Kościoła w zachodnim świecie, już jesteście w kraju misyjnym" - przypominał.
Amerykański biskup przekonywał, że w świecie, w którym sekularyzacja prowadzi do zatracenia poczucia Boga i transcendencji, zwłaszcza wśród młodych ludzi, chrześcijanie muszą być przemienieni Chrystusem poprzez spotkanie z Nim w Eucharystii, a następnie muszą iść w świat, by przemieniać go mocą Chrystusa.
"To właśnie jest Sobór Watykański II w pigułce: jego ideą nie było przemienienie Kościoła na wzór tego świata, ale przemienienie świata na wzór Chrystusa (...) Żadna prawdziwa misja w Kościele nie może zacząć się gdzieś indziej, jak tu, przed Panem, na modlitwie" - dodał.
Kongres "Adoremus" to inicjatywa Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, a jego celem jest zwrócenie uwagi wiernych na konieczność powrotu do Eucharystii, jako źródła i centrum chrześcijańskiego życia.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.