Dziś wybory parlamentarne na Łotwie. Faworytem jest reprezentująca rosyjskojęzyczną mniejszość Socjaldemokratyczna Partia "Zgoda", ale nie wiadomo, czy będzie ona w stanie znaleźć partnera koalicyjnego.
Według ostatnich przed wyborami sondaży "Zgoda" może liczyć na ponad 20 proc. głosów, co dawałoby jej kilka punktów procentowych przewagi nad innymi.
O drugie miejsce rywalizują Nowa Partia Konserwatywna, nowe antysystemowe ugrupowanie o nazwie "Do Kogo Należy Państwo" (KPV LV), Unia Zielonych i Związku Rolników (ZZS), narodowo-konserwatywny Sojusz Narodowy (NA) oraz liberalny "Ruch Za!". Wszystkie ugrupowania dostawały w sondażach poparcie między 11 a 15 proc. Ale ponad jedna trzecia wyborców wciąż jeszcze nie wiedziała, na kogo zagłosuje.
Zwycięstwo "Zgody" nie byłoby niespodzianką, bo to ugrupowanie zajęło pierwsze miejsce w dwóch poprzednich wyborach - w 2011 i 2014 r., uzyskując odpowiednio ponad 28 oraz 23 proc. głosów. W obu przypadkach nie zdołała jednak znaleźć nikogo, kto by chciał z nią stworzyć rząd. Tym razem może być inaczej, bo otwarte na koalicję jest KPV LV.
"Zgoda" nie tylko reprezentuje rosyjskojęzyczną mniejszość - która stanowi około 1/4 z niespełna dwumilionowej populacji Łotwy - ale zdaniem analityków także realizuje interesy Rosji. W kampanii wyborczej "Zgoda" zapowiadała np. obniżenie wydatków na obronność do 1 proc. PKB. Na dodatek w tym roku zawarła ona sojusz z rządzącą w Rosji partią Jedna Rosja.
Łotwa, odczuwając zaniepokojenie agresywną polityką zagraniczną Rosji, w ostatnich czterech latach ponad dwukrotnie zwiększyła wydatki na obronność i jest jednym z nielicznych członków NATO, który wypełnia obie wytyczne Sojuszu (przeznaczanie na obronność min. 2 proc. PKB i przeznaczanie min. 20 proc budżetu obronnego na zakup nowego sprzętu).
Od 2014 roku Łotwą rządzi koalicja ZZS, Sojuszu Narodowego i liberalnego ugrupowania Jedność. Pod ich kierownictwem łotewska gospodarka, ciężko dotknięta przez światowy kryzys 10 lat temu, przezwyciężyła kłopoty i zaczęła znowu się rozwijać. Mimo tego wszystkie trzy ugrupowania tworzące koalicje tracą w sondażach w porównaniu z wynikami poprzednich wyborów.
O mandaty w 100-osobowym Sejmie (Saeima) ubiega się ponad 1400 kandydatów reprezentujących 16 partii politycznych.
Łotysze głosują w 954 lokalach wyborczych w kraju i w 121 lokalach za granicą, w 45 krajach.
Głosowanie potrwa do godziny 20 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce). Pierwszych sondaży powyborczych należy spodziewać się tuż po zamknięciu lokali do głosowania. Pierwsze oficjalne rezultaty powinny nadejść w niedzielę.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.