Trwa dyskusja nad przyjęciem relacji z grup językowych.
Na synodzie trwa dyskusja nad przyjęciem relacji z grup językowych dotyczących trzeciej części dokumentu roboczego, poświęconej m.in. przekazywaniu wiary. Wskazano, że parafie muszą się bardziej otworzyć i stać dla młodych ważnym punktem odniesienia. Mówiono też o młodych księżach bojących się w swej pracy zweryfikować z młodzieżą.
W grupach językowych dyskutowano m.in. nad trudnościami na jakie napotykają młodzi w swej relacji z Kościołem. Wskazano na znaczenie coraz popularniejszych oratoriów, które otwierają parafie na dzieci i młodzież. Mówiono też o trudnościach młodych kapłanów, którzy nie znajdują wspólnego języka z młodzieżą i uciekają w bezpieczniejsze pola pracy duszpasterskiej z „pobożnymi babciami”. Tam bowiem zyskują respekt i uznanie, czyli coś zupełnie przeciwnego niż w punkcie wyjścia daje praca z młodzieżą.
Ojcowie synodalni rozmawiali też o braku odniesienia do Boga w katolickich szkołach i uniwersytetach. „W tym kontekście wskazano na konieczność pewnej synergii między naukami humanistycznymi, naukami odnoszącymi się do rzeczy ludzkich a naukami dotyczącymi spraw Bożych” – mówi Radiu Watykańskiemu abp Stanisław Gądecki.
"Ten temat pojawił się przy okazji mowy o szkołach i uniwersytetach katolickich, które dobrze przygotowują zazwyczaj do przyszłej pracy, przygotowują też dobrych obywateli, niekoniecznie jednak w tym wszystkim zawsze jest ewangelizacja – mówi abp Gądecki. - Ci, którzy wychodzą ze szkół katolickich nieraz kończą jako ateiści. Dlatego potrzebna jest ta synergia, między jednymi i drugimi naukami a jednocześnie ewangelizacja, bez której szkoły katolickie w pewnym sensie tracą swoje oblicze".
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.