O świat wolny od broni jądrowej zaapelowali do Senatu USA tamtejsi biskupi. Izba wyższa amerykańskiego parlamentu debatuje obecnie nad ratyfikacją traktatu o redukcji zbrojeń strategicznych (START).
Biskupi zachęcają polityków, by wspólnie, przekraczając podziały partyjne, podpisali porozumienie rozbrojeniowe z Rosją. Zdaniem amerykańskiego episkopatu jest ono dobrym początkiem do kolejnych redukcji arsenałów jądrowych. Biskupi przypominają, że punktem docelowym negocjacji winno być całkowite rozbrojenie nuklearne wszystkich mocarstw atomowych. Patrząc jednak bardziej realistycznie, użycie broni jądrowej winno być ściśle kontrolowane i ograniczone do odpowiedzi na atak z użyciem tej samej broni. Dużym niebezpieczeństwem jest zdobycie arsenałów nuklearnych przez terrorystów. Amerykańscy biskupi przypomnieli też, że broń ta nie powinna być stosowana wobec krajów, które jej nie posiadają.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.