Ksiądz Roman J., były dyrektor katolickiego radia w Rzeszowie, jest podejrzany o molestowanie seksualne trzech dziewczynek oraz "doprowadzenie jednej z nich do obcowania płciowego". Duchowny został aresztowany na trzy miesiące.
Jak poinformował PAP w czwartek Zygmunt Zięba, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Ropczycach (Podkarpackie), która prowadzi śledztwo w tej sprawie, ksiądz nie przyznał się do obcowania płciowego. Przyznał się jedynie do molestowania małoletnich.
Wśród pokrzywdzonych są dwie dziewczynki poniżej 15. roku życia i jedna nieco starsza. Prokuratura nie chce udzielać szczegółowych informacji w tej sprawie, zasłaniając się dobrem pokrzywdzonych dzieci.
Podejrzanemu grozi od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.