Poważne obrażenia głowy były przyczyną śmierci 33-letniego australijskiego motocyklisty Andrewa McFarlane'a. Wicemistrz świata z 2005 roku w motocrossowej klasie MX2 uległ wypadkowi podczas okrążenia treningowego przed kolejną rundą mistrzostwo Australii w Broadford.
Służby medyczne przez ponad godzinę na miejscu ratowały sportowca, ale ich wysiłki się nie powiodły. McFarlane był żonaty i miał córkę. W ubiegłym roku wrócił do Australii po dziewięciu sezonach startów w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Niedzielne zawody na torze w Broadford odwołano, a motocykliści z każdej klasy przejechali po trzy okrążenia w hołdzie tragicznie zmarłemu.
Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji.
Zaczął się dramat setek tysięcy Polaków zesłanych przez okupantów na "nieludzką ziemię".