Prezydent Barack Obama przedłużył w poniedziałek na kolejny rok amerykańskie sankcje wobec Syrii oskarżając rząd tego kraju o "wspieranie organizacji terrorystycznych" oraz o dążenie do utrzymania broni masowej zagłady.
Decyzja nie była zaskoczeniem. Nastąpiła wkrótce po oskarżeniu przez Waszyngton Syrii i Iranu o dostarczanie broni, w tym rakiet, działającemu w Libanie szyickiemu Hezbollahowi.
Wcześniej z podobnymi oskarżeniami wystąpił prezydent Izraela Szimon Peres, według którego Hezbollah otrzymał od Syrii rakiety Scud.
Rząd w Damaszku zdecydowanie odrzucił te oskarżenia.
W liście do Kongresu Obama napisał, że "mimo postępu" w zapobieganiu przez władze syryjskie przedostawaniu się obcych bojowników do Iraku, Syria stanowi nadal "poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, gospodarki i polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.