Nawet jeśli tylko jeden czy dwa kraje unijne nie przystąpią do paktu ONZ o migracji, to osłabi to pozycję UE jako globalnego gracza - oświadczył w poniedziałek na forum ekonomicznym w Berlinie przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
"Jeśli jeden, dwa lub trzy kraje odstąpią od paktu migracyjnego ONZ, to my, jako Unia Europejska, nie będziemy w stanie bronić naszych interesów" - dodał Junkcer.
Wcześniej w poniedziałek szef klubu poselskiego rządzącej centroprawicowej partii GERB Cwetan Cwetanow zapowiedział, że Bułgaria nie przystąpi do Paktu ONZ o migracji.
W warunkach rosnącego społecznego niezadowolenia z polityki dochodowej władz i nasilających się protestów społecznych bułgarskie władze postanowiły nie otwierać ścieżki do kolejnej konfrontacji i zrezygnować z podpisania paktu, któremu przeciwna jest przeważająca część opinii publicznej z obawy przed falą migracyjną.
Reuters przypomina, że pakt migracyjny został zaaprobowany przez 193 państwa należące do ONZ, a wyłamały się jedynie Stany Zjednoczone, lecz od tego czasu Austria i Węgry ogłosiły, że ostatecznie nie podpiszą tego dokumentu podczas grudniowej ceremonii w Maroku. Polska, Czechy i Bułgaria sygnalizują, że mogą pójść za przykładem Wiednia i Budapesztu.
Również w poniedziałek szwajcarski dyplomata, który był zaangażowany w negocjacje dotyczące paktu, powiedział, że jest on ważny również z tego względu, że pomaga małym krajom lepiej bronić swoich interesów.
ONZ-owski pakt poświęcony prawom uchodźców i migrantów (Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration - GCM) ma zostać podpisany na konferencji ONZ w Marrakeszu (10-11 grudnia).
Punktem wyjścia do podjęcia międzynarodowych rozmów na temat paktu była tzw. Deklaracja Nowojorska z września 2016 roku, przyjęta jednomyślnie przez 193 państwa zasiadające w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych. Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców został uprawniony na podstawie Deklaracji Nowojorskiej do zaproponowania światowego paktu, mającego na celu wzmocnienie i koordynację międzynarodowych starań o poprawę losu uchodźców i migrantów.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.