Co najmniej ośmiu ludzi zginęło, a 120 zostało rannych w wyniku eksplozji samochodu-pułapki, do której doszło w piątek w trakcie meczu piłki nożnej na północy Iraku - poinformowała policja. Auto było prowadzone najprawdopodobniej przez zamachowca-samobójcę.
Do zamachu doszło w zamieszkanym głównie przez szyickich Turkmenów mieście Tal Afar, około 60 km na zachód od Mosulu, w którym wciąż aktywni są powiązani z Al-Kaidą sunnicy rebelianci.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.