Co najmniej ośmiu ludzi zginęło, a 120 zostało rannych w wyniku eksplozji samochodu-pułapki, do której doszło w piątek w trakcie meczu piłki nożnej na północy Iraku - poinformowała policja. Auto było prowadzone najprawdopodobniej przez zamachowca-samobójcę.
Do zamachu doszło w zamieszkanym głównie przez szyickich Turkmenów mieście Tal Afar, około 60 km na zachód od Mosulu, w którym wciąż aktywni są powiązani z Al-Kaidą sunnicy rebelianci.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.