Tajlandia: "Czerwone koszule" odwołują protest

Przywódcy protestujących w centrum Bangkoku "czerwonych koszul" oficjalnie odwołali w środę protest trwający od ponad miesiąca w centrum Bangkoku. Zapowiedzieli, że poddadzą się władzom, by uniknąć kolejnych ofiar.

Wcześniej wojsko przeprowadziło szturm i przejęło kontrolę nad ich obozem. Zginęło co najmniej 5 osób, a ponad 50 zostało rannych. Wśród ofiar są zagraniczni dziennikarze. Już po zakończeniu szturmu w pobliżu zdobytego obozu eksplodowały trzy granaty, raniąc dwóch żołnierzy i kanadyjskiego dziennikarza.

Tajska armia wstrzymała operację przeciwko antyrządowym demonstrantom w centrum Bangkoku - poinformował w środę jej rzecznik. Według niego sytuacja w stolicy jest pod kontrolą. Tymczasem tajska telewizja pokazała zdjęcia przedstawiające czterech przywódców protestujących od ponad miesiąca "czerwonych koszul" w policyjnym areszcie.

W szturmie na obóz demonstrantów, który przeprowadziła w środę armia, zginęło co najmniej pięć osób, a ponad 50 zostało rannych. Wśród ofiar są zagraniczni dziennikarze.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
1°C Poniedziałek
dzień
1°C Poniedziałek
wieczór
1°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
wiecej »