Dążenie Polski, by stać się rdzeniem obecności wojskowej NATO i USA w regionie jest realne - mówił w Sejmie szef MSZ Jacek Czaputowicz. Opowiedział się za odnowieniem współpracy w Trójkącie Weimarskim i kontynuowaniem dialogu z Izraelem; podkreślał znaczenie członkostwa w UE dla modernizacji Polski.
"Nasze priorytety w relacjach z USA obejmują rozszerzenie obecności sił amerykańskich w Polsce w ramach wzmacniania wschodniej flanki NATO, wspólne projekty w sferze bezpieczeństwa i obronności, takie jak instalacja amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Redzikowie i współpraca sił lotniczych obu państw, oraz systematyczne poszerzanie współpracy w wymiarze bezpieczeństwa energetycznego jak i gospodarczym, inwestycyjnym i kontaktów międzyludzkich" - podkreślił Czaputowicz.
Zapowiedział, że jednym z celów polskiej polityki zagranicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, co może nastąpić jedynie poprzez uniezależnienie się od rosyjskich dostaw gazu. Ma temu służyć m.in. współpraca energetyczna między Polską a Stanami Zjednoczonymi. "Konsekwentnie przeciwstawiamy się realizacji projektu Nord Stream 2 i popieramy krytyczne stanowisko KE w tym zakresie" - oświadczył. Jak dodał, "kluczowym projektem dla bezpieczeństwa dostaw gazu jest budowa gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę, poprzez Danię, a następnie Norwegię, ze złożami gazu na Morzu Północnym".
Zdaniem Czaputowicza duże wyzwanie dla Polski stanowi sytuacja na Wschodzie. "Rosja kontynuuje agresywną politykę wobec Ukrainy, czego ostatnim przejawem jest konflikt w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej" - podkreślił szef MSZ. "Ewentualny dialog z Federacją Rosyjską w ramach struktur euroatlantyckich i europejskich powinien być uzależniony od spełnienia postulatów społeczności międzynarodowej. W szczególności domagamy się uwolnienia uwięzionych przez Rosję ukraińskich marynarzy, zwrotu ukraińskich statków i przywrócenia pełnej swobody żeglugi między Morzem Azowskim a właściwą częścią Morza Czarnego" - dodał minister. Zaapelował również o wykonanie rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, która wzywa Rosję do przekazania Polsce wraku prezydenckiego samolotu Tu-154M.
Szef MSZ zapewnił także o poparciu integralności terytorialnej Ukrainy. Jak przekonywał, należy pracować nad dialogiem historycznym z Ukrainą. "Warunkiem stawianym przez stronę polską jest cofnięcie zakazu ekshumacji szczątków ludności polskiej, który jest dla nas niezrozumiały w świetle standardów cywilizacyjnych. Liczymy na właściwe decyzje strony ukraińskiej w tym względzie" - podkreślił Czaputowicz.
Mówiąc o relacjach polsko-izraelskich Czaputowicz zaznaczył, że podpisanie w czerwcu 2018 r. wspólnej deklaracji premierów obu krajów zamyka ubiegłoroczny spór wokół nowelizacji ustawy o IPN. "W tym kontekście ze smutkiem i konsternacją odnotowujemy, że ze strony niektórych polityków izraelskich nadal płyną pod adresem Polski i Polaków niesprawiedliwe oskarżenia. Niestety, jest to także efekt wieloletnich zaniedbań w dziedzinie polityki historycznej i braku adekwatnych reakcji na szkalowanie na świecie wizerunku naszego kraju, które doprowadziły do umocnienia fałszywych stereotypów" - zaznaczył.
Jak dodał, podjęcie przez polskie instytucje państwowe oraz dyplomację "energicznych działań" w zakresie upowszechniania wiedzy o historii Polski przynosi pierwsze wymierne efekty. "Cieszy nas, że w obliczu tych oskarżeń nasze stanowisko wsparły wpływowe środowiska żydowskie i wysocy przedstawiciele dyplomacji amerykańskiej, a media amerykańskie i izraelskie przedstawiały problem stosunków polsko-żydowskich w czasie II wojny światowej w sposób znacznie bardziej wyważony, niż rok temu" - zwrócił uwagę.
"Odnosząc się do przyszłości relacji polsko-izraelskich chciałbym jednoznacznie podkreślić, że jesteśmy gotowi do kontynuowania współpracy z Izraelem, w tym do dyskusji na trudne tematy związane z naszą wspólną historią. Nie godzimy się jednak na wypowiedzi, które powielają fałszywe stereotypy, posługują się uproszczoną wizją tragicznych losów obu narodów" - mówił. "Podstawą naszego dialogu powinna być otwartość, wzajemne zrozumienie i szacunek dla racji drugiej strony" - podkreślił.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.