Nie jest on naszym dziełem, ani naszym wymysłem: w tych dniach staje przed nami Chrystus wychodzący na nasze pustynie, aby podjąć nasze pokusy i włączyć nas w swoje zwycięstwo, byśmy mogli ciągle na nowo uczestniczyć razem z Nim w tryumfie paschalnym nad grzechem i śmiercią – napisał w swoim orędziu na ten czas administrator apostolski Patriarchatu Łacińskiego Jerozolimy.
Abp Pierbattista Pizzaballa podkreślił, że Kościół nie przestaje nazywać Wielkiego Postu oraz Paschy „sakramentem”, aby przypomnieć, że tu i teraz sam Jezus, w mocy Duch Świętego oraz w posłuszeństwie naszej wierze, staje obok nas, aby przemierzać z nami drogę pustyni, aż dojdziemy do ogrodu Paschy, naprzeciw Jego i naszych grobów, wyzwoleni ostatecznie z wszelkiego niepokoju i cierpienia śmierci.
Włoski franciszkanin wskazuje na dar oraz zadania Wielkiego Postu: podjąć wyzwanie pustyni, zmierzyć się z jałowością naszego życia oraz naszych działań, także tych duszpasterskich, bez popadania w pokusy szybkich i cudownych rozwiązań, kompromisów, braku ufności, lub jeszcze gorzej - w grzech. Trzeba z nadzieją ufać, jak Jezus, w miłość Ojca oraz w piękno Królestwa Bożego. Chrystus na pustyni, pośród prób, zniechęcenia, nieufności tchnął moc Ducha obiecaną każdemu, kto na Nim polega oraz zawierza Słowu Boga.
W obecnym czasie, kiedy nasze Kościoły i wspólnoty są tak doświadczane – podkreśla abp Pizzaballa, - że przypominają wielkopostną pustynię, można świętować w duchu i prawdzie sakrament wielkopostny, jeśli otworzymy się na słuchanie Słowa Bożego, będziemy pościli od egoizmu, indywidualizmu oraz braku ufności, jeśli przygarniemy ubogiego i potrzebującego pośród naszego życia. Zachęcił także do wyzwolenia się z wszelkiej fałszywej pewności poprzez stawanie się dyspozycyjnymi do dawania i dzielenia się. Wtedy nasza droga wiodąca do Paschy stanie sie owocna, a nasze życie odrodzi się dzięki ofierze z siebie.
Niech Duch Święty, który wzywa Chrystusa i nas samych na pustynię świata, aby poprzez naszą wiarę została przemieniona w ogród oświeci nas, towarzyszy nam oraz otworzy na nowość egzystencji paschalnej – kończy włoski duchowny.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.