Polska nam się zaklinowała. Czy wyjściem z kryzysu może być oddanie większej władzy regionom?
Wszystko zaczęło się w sieci. Takie czasy. Zanim pomysłodawcy projektu Zdecentralizowana Rzeczpospolita pokazali się publicznie, gotowy był nie tylko statut stowarzyszenia, ale projekt Karty Wojewódzkiej i proponowanych zmian ustrojowych. Potem w mediach pojawiło się coś na kształt manifestu programowego. Przygotowali go ludzie spoza dwóch głównych obozów politycznych, nieaspirujący do władzy, na co dzień zajmujący się zarządzaniem, historią, nowymi technologiami. Zalicytowali ostro: „A co gdybyśmy odpowiedzialność za dzielące nas kwestie sporne przekazali władzom samorządowym?”. Projekt Zdecentralizowanej Rzeczpospolitej przesunąłby Polskę w stronę państwa federacyjnego. Zapewne tak się nie stanie, bo trudno sobie wyobrazić, by któraś z partii zechciała skorzystać z oferty założycieli Inkubatora Umowy Społecznej (tak nazywa się stowarzyszenie firmujące projekt). Ale pokusa federalna może rosnąć z każdym miesiącem trwania konfliktu blokującego Polskę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.