Błogosławieństwo z rąk bp. Janusza Mastalskiego przyjęli w sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Pozornie dzieli ich wszystko: wiek (najmłodszy ma 30 lat, najstarszy - blisko 70), parafia pochodzenia, wspólnota, w której się na co dzień formują. Łączy ich jednak najważniejszy fakt: - Wszyscy zgodnie chcą nieść Pana Jezusa tym, którzy samodzielnie nie mogą przyjść do świątyni. To jest główny powód tego, że zostali przygotowani do bycia nadzwyczajnymi szafarzami Komunii Świętej. Wszystkie inne posługi (pomoc w udzielaniu Komunii Świętej podczas Mszy św., zanoszenie wiatyku osobom w zagrożeniu życia), będą zawsze dodatkowymi - tłumaczy ks. Ryszard Kilanowicz, duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy archidiecezji krakowskiej, których obecnie jest już 526.
Bp Janusz Mastalski, który przewodniczył uroczystości, przypomniał nadzwyczajnym szafarzom, kim powinni być każdego dnia i jakimi cechami mają się odznaczać.
- Nadzwyczajny szafarz ma być tym, dzięki któremu można jeszcze bardziej uwierzyć w Chrystusa. Musicie więc być pobożni, a to oznacza dojrzałość w wierze i intensywne życie sakramentami. Trzymanie w rękach Ciała Chrystusa zobowiązuje do jakości modlitwy, formacji u stałego spowiednika, głębokiego przeżywania każdej Eucharystii - mówił bp Mastalski.
Szafarz ma też być człowiekiem prawym (prowadzącym wzorowe życie moralne rodzinne i zawodowe), mądrym (życiowo i intelektualnie, by pogłębiać wiedzę teologiczną) i zaangażowanym w życie parafii.
- Powinniście cieszyć się szacunkiem kapłanów, dla których będziecie doradcami, i osób świeckich. Musicie być również otwarci na drugiego człowieka, zwłaszcza chorego i cierpiącego, do którego pójdziecie. Bądźcie dla niego Dobrą Nowiną - zachęcał biskup.
Szafarze mają także dawać świadectwo wiary całym swoim życiem (by szafować przede wszystkim miłością) i pracować nad sobą, doskonaląc charakter i swego ducha.
Patronem XIV rocznika nadzwyczajnych szafarzy jest św. Stanisław Kazimierczyk.
Szefem szafarzy tego rocznika jest Adrian Olszewski, pochodzący z parafii Najświętszej Rodziny w Krakowie-Bieżanowie. - Bardzo chciałem być jeszcze bardziej dla Boga i włączyć się w życie parafii jeszcze mocniej, niż byłem do tej pory, jako lektor. Gdy proboszcz zaproponował mi tę posługę, przedyskutowałem sprawę z żoną, przemodliłem propozycję i przyjąłem z radością - wspomina.
Kurs przygotowujący do posługi rozpoczął jesienią. - Ważne były nie tylko wykłady, ale też rekolekcje i spotkania z doświadczonymi już szafarzami, którzy opowiadali nam o swoim życiu. To jeszcze bardziej pokazało mi, że chcę być dla chorych, a jeśli będzie taka potrzeba, to będę też pomagał kapłanom podczas Mszy św. - mówi A. Olszewski.
W nowej roli zadebiutuje prawdopodobnie podczas Świąt Wielkiej Nocy. - Już dziś buduję w sobie gotowość do tej posługi, do której, jak wierzę, zostałem wezwany - zapewnia.
Posłuchaj całej homilii bp. Janusza Mastalskiego:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.