Kard. Leopoldo Brenes uważa, że Wielki Tydzień jest odpowiednim czasem do uwolnienia więźniów politycznych w Nikaragui. Byłby to konkretny oraz oczekiwany owoc dialogu rządu Daniela Ortegi ze społeczeństwem.
W wywiadzie udzielonym dziennikowi „El Nuevo Diario” wyraził nadzieję, że osoby przetrzymywane będą mogły powrócić do swoich rodzin na czas Świąt Paschalnych.
W Niedzielę Palmową purpurat zwrócił uwagę, że Jezus jest w każdej cierpiącej matce oraz w każdym cierpiącym więźniu i im towarzyszy. We wczorajszych precesjach niesiono krzyże pomalowane na czarno na znak żałoby, wyrażające ból i protest w związku z sytuacją kryzysową panującą w kraju. Natomiast w najbliższą środę, 17 kwietnia, mają się odbyć manifestacje przeciwko przemocy i represjom stosowanym przez rządowe siły porządkowe. Umowa podpisana w czasie wcześniejszych rozmów przewiduje możliwość marszów pokojowych.
Kardynał zachęcił przede wszystkim do modlitwy, aby prosić Pana o łaskę wielkiego serca w poszukiwaniu pokojowych dróg, które pomogłyby w budowaniu braterskiej wspólnoty, o co prosił Ojciec Święty. Oby Pan dał nam serce zdolne patrzeć na drugiego z miłością oczami, jakimi zawsze On patrzy na nas – powiedział kard. Brenes. Wyraził także nadzieję, że piątkowa pokutna Droga krzyżowa odbędzie się w atmosferze wewnętrznej ciszy i modlitwy, prosząc Pana, który za nas umarł, abyśmy mieli życie i mieli je w obfitości, abyśmy wszyscy byli szczęśliwi – stwierdził meropolita Managui.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.