Reklama

Łoś powodem gigantycznych korków w polskiej metropolii

Łoś spowodował w środę rano całkowite wstrzymanie na kilkadziesiąt minut ruchu na drodze krajowej nr 94 w Sosnowcu (Śląskie). Część kierowców skorzystała z objazdów, inni stali w gigantycznym korku.

Reklama

Zwierzę zostało potrącone, ale nie doznało poważnych obrażeń. Wkrótce wróci do lasu.

Pierwsze zgłoszenie o łosiu przebywającym przy drodze krajowej nr 94 straż pożarna otrzymała o godzinie 5.27. Według informacji policji, w zderzeniu z nim uszkodzone zostały dwa pojazdy. Łoś dostał się następnie na pas zieleni rozdzielający drogę krajową. Akcja ratownicza trwała blisko dwie godziny. Zwierzę zostało uśpione przez weterynarzy, a następnie zbadane. Konsultacja wykazała, że łoś nie doznał żadnych złamań i ma jedynie niegroźne otarcia. Na czas transportu służby zasłoniły zwierzęciu oczy, by spokojnie i bezpiecznie mogło być transportowane. Wkrótce ma wrócić na łono przyrody.

Jak przekonują specjaliści, obecność łosia w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii - jednym z najbardziej zurbanizowanych regionów w Polsce - nie powinna dziwić. Zwierzę prawdopodobnie przywędrowało do miasta z Nadleśnictwa Siewierz, gdzie populacja łosi liczy blisko 70 osobników. "To król lasu, czasem nawet nie ustępuje z drogi leśniczemu jadącemu samochodem" - powiedział PAP zastępca nadleśniczego Mariusz Kowalski. "Łosi mamy na swoim terenie coraz więcej. Są pod ochroną, nie mają naturalnych wrogów, a ciepłe zimy i dostatek pożywienia powodują, że coraz częściej klępy rodzą po dwa młode" - dodał.

"Łosie to wędrowcy. Potrafią przebyć nawet kilkadziesiąt kilometrów w poszukiwaniu nowych miejsc bytowania i samic" - wskazał z kolei zoolog prof. Mirosław Nakonieczny z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Dodał, że zwierzęta nie postrzegają samochodów jako zagrożenia, tymczasem zderzenie z łosiem jest znacznie bardziej niebezpieczne niż z sarną czy jeleniem. "Łoś ma większą masę, długie nogi i wysoko zawieszony tułów, co w razie zderzenia z samochodem osobowym może spowodować, że wpadnie przez szybę do środka" - podkreślił naukowiec. Mariusz Kowalski przywołał z kolei przypadek sprzed kilku lat, kiedy tir po zderzeniu z ważącym ok. 450 kg łosiem nadawał się tylko do kasacji.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
6°C Czwartek
rano
8°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama