W niedzielę w okolicach Stadionu Dziesięciolecia policjanci w czasie próby kontroli zostali zaatakowani przez grupę czarnoskórych mężczyzn. Padł strzał, który okazał się śmiertelny dla jednego z napastników.
Rzecznik stołecznej Policji poinformował, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż policjanci kryminalni kontrolując handlujących w okolicach Stadionu Dziesięciolecia zostali zaatakowani przez czarnoskórych mężczyzn.
"Policjanci spotkali się z bardzo dużą agresją. Na tyle dużą, że doszło do obrzucenia funkcjonariuszy różnymi przedmiotami. Także wiemy, że doszło do próby wyrwania broni funkcjonariuszowi. Wtedy padł strzał" - wyjaśnił rzecznik.
Jak dodał, strzał okazał się śmiertelny dla jednego z czarnoskórych mężczyzn.
"To, dlaczego ci ludzie zaatakowali funkcjonariuszy, dlaczego nie chcieli poddać się kontroli policyjnej, co mieli przy sobie, że ta kontrola wywołała taką ich reakcję, to wszystko jest wyjaśniane przez policjantów. (...) Najprawdopodobniej można tu mówić o napaści na funkcjonariuszy. Ale to jest wyjaśniane" - zaznaczył.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.