Aktor Kevin Sorbo ostro o Demokratach.
Kevin Sorbo znany przede wszystkim z "Herkulesa" i "Bóg nie umarł" jest jednym z niewielu aktorów, którzy aborcji mówią zdecydowane "NIE". Wczoraj bardzo jasno wypowiedział się na temat partii Demokratów, która twierdzi, że jest moralna.
"Partia, która wspiera aborcję zamiast życie (...) będzie mnie pouczać o moralności. Nie sądzę" - napisał na Twitterze.
A party that supports abortion over Life, illegals aliens over its citizens, and refugees over its veterans is going to lecture me on morals. Don’t think so.
— Kevin Sorbo (@ksorbs) 17 czerwca 2019
Kevin Sorbo nie boi się mówić o aborcji wprost - to morderstwo. "Świeccy humaniści sprawili, że słowo aborcja brzmi jak prawo kobiety, co jest równoznaczne z opieką zdrowotną, upodmiotowieniem kobiet, reprezentowaniem problemów kobiet, wyborem, rozwiązaniem; jest tu wszystko poza prawdą. A prawda jest taka, że aborcja jest zakończeniem życia" - czytamy na Life News.
"W niektórych przypadkach niepokojenie w gnieździe żółwia morskiego i kradzież jego jaj jest przestępstwem karanym latami więzienia i ogromnymi grzywnami, ale w tym kraju mamy cały przemysł poświęcony mordowaniu nienarodzonych istot ludzkich. (...) Zaledwie sto lat po naszej ciężkiej i kosztownej wojnie przeciwko niewolnictwu, przeciwko pozbawieniu niektórych ludzi ich godności - opartej wyłącznie na ich kolorze skóry, skodyfikowaliśmy w prawie prawo obywatela do zabicia jego potomstwa. (...) To jest definicja zła - czysta i prosta."
„Modlimy się, aby tysiące dzieci zamordowanych [w wyniku aborcji] nigdy nie zostało zapomnianych” - mówi Sorbo.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.