Dlaczego najwyższe na Górnym Śląsku wieże kościoła św. Antoniego w Rybniku w 1945 r. nie wyleciały w powietrze? Ponieważ kable z narażeniem życia przecięła pewna... zakonnica.
Siostra Damascena Hary rodem z Książenic pod Rybnikiem, boromeuszka, miała serce lwicy. Była energiczna, bezpośrednia i bardzo wesoła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.