Kierownictwo argentyńskiej archidiecezji Tucumán wezwało do rozwagi i do prawidłowego rozeznania cudu, który miał się wydarzyć w kaplicy w mieście Yerba Buena.
Znajduje się ona w pobliżu San Miguel de Tucumán – stolicy tej jednostki kościelnej na północy kraju. Na wmurowanej tam płaskorzeźbie z Ostatnią Wieczerzą zaczął krwawić wizerunek Jezusa. Niektórzy twierdzą, że z Jego czoła sączy się po lewym policzku krew.
„W piątek 11 czerwca w Oratorium Wieczystej Adoracji w mieście Yerba Buena (Tucumán) około godz. 14.30 obecne tam trzy osoby adorujące zauważyły czerwoną plamę na obliczu Jezusa na płaskorzeźbie przedstawiającej Ostatnią Wieczerzę” – stwierdza oświadczenie wydane 15 bm. przez Kurię Archidiecezjalną w Tucumán na prośbę dziennikarza Argentyńskiej Katolickiej Agencji Informacyjnej (AICA). „Gdy wiadomość [o zdarzeniu] szybko się rozeszła, na miejsce przybyło i nadal przybywa wielu ludzi, zachowując się poprawnie, z szacunkiem dla świętego miejsca i modląc się” – podkreślono w komunikacie.
Jednocześnie Kuria zaznaczyła, że „w obliczu tego faktu konieczne jest przede wszystkim wyrobienie sobie rozsądnego poglądu, dokonanie prawidłowego rozeznania, ufanie w to, co Bóg chce przez to powiedzieć, a zarazem zajęcie wspólnego stanowiska wobec napływu wiernych do tego miejsca, aby – jeśli zajdzie taka potrzeba – skierować ten ruch na właściwe tory”. „Dlatego bardziej niż kiedykolwiek przedtem należy odnowić naszą wiarę w Najświętsze Serce Jezusa, rozwijać miłość bliźniego oraz umacniać ducha modlitwy” – apeluje Kuria Arcybiskupia w Tucumán.
„Jeżeli jest to dzieło Boże, będzie trwało, jeśli dzieło ludzkie, zniknie. Jako kapłan w żaden sposób nie chcę tworzyć fałszywych oczekiwań. To, co tutaj się stało, wyjaśni w swoim czasie mądrość Boża” – powiedział miejscowy ksiądz Jorge Gandur.
Kościół katolicki bardzo ostrożnie podchodzi do tzw. objawień prywatnych.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.