Polska otrzymuje gaz zgodnie z zamówieniami - poinformowała w środę PAP rzeczniczka Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Joanna Zakrzewska. W środę rano Gazprom zmniejszył dostawy gazu na Białoruś o 60 proc.
"Na razie jest bez zmian. Dostajemy gaz zgodnie z zamówieniami" - powiedziała Zakrzewska.
Dodała, że PGNiG jest w stałym kontakcie zarówno z dostawcą gazu, jak i z białoruskim operatorem przesyłowym. "Na razie nie mamy żadnych sygnałów, żeby sytuacja miała ulec zmianie".
Prezes rosyjskiego koncernu Aleksiej Miller poinformował w środę w telewizji NTV, że tranzyt gazu przez Białoruś do krajów UE odbywa się normalnie. Gazprom zmniejszył dostawy do tego kraju o 15 proc. w poniedziałek i o kolejne 15 proc. we wtorek. W środę rano Gazprom zmniejszył dostawy gazu na Białoruś o 60 proc. w stosunku do normalnego przepływu. Rosja ostrzega Białoruś, że ostatecznie zmniejszy je o 85 proc., jeśli kraj ten nie spłaci długów.
Gazprom chce zmusić w ten sposób Białoruś do zapłacenia zaległych płatności za gaz szacowanych na 192 mln dolarów. Jednocześnie rosyjski gigant gazowy przyznał w środę, że Białoruś zapłaciła za gaz dostarczony do tego kraju w maju. Do zapłaty został jednak dług za surowiec dostarczany od początku br. Rosjanie określają wysokość zadłużenia na 192 mln dolarów.
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka polecił we wtorek rządowi wstrzymać tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Białorusi do krajów UE, dopóki Gazprom nie zapłaci swego zadłużenia za tranzyt. Łukaszenka szacuje, że Gazprom jest winien jego krajowi z tego tytułu 260 mln dolarów.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.