W 1/4 finałów piłkarskich mistrzostw świata Niemcy rozgromili Argentynę 4:0
Piłkarze reprezentacji Niemiec kontynuują znakomite występy w mistrzostwach świata w RPA. Po zwycięstwie w 1/8 finału 4:1 nad Anglią, w sobotę rozgromili Argentynę 4:0 i awansowali do półfinału turnieju. Tam ich rywalem będzie zwycięzca spotkania Hiszpanii z Paragwajem.
Sobotni szlagier w Kapsztadzie przyciągnął na trybuny wiele sław - m.in. legendarnego muzyka Micka Jaggera, aktorów Charlize Theron i Leonardo DiCaprio, a także kanclerz Niemiec Angelę Merkel.
Mecz z drużyną Diego Maradony rozpoczął się dla Niemców wyśmienicie. Już w 3. minucie Bastian Schweinsteiger dośrodkował z rzutu wolnego, a Thomas Mueller strzelił głową swoją czwartą bramkę na mundialu.
Zaskoczeni Argentyńczycy (po raz pierwszy w RPA stracili jako pierwsi gola) nie mieli pomysłu na odrobienie straty, tymczasem ich rywale w dalszym ciągu poczynali sobie bardzo śmiało.
W 24. minucie Mueller podał idealnie do Miroslava Klosego, ale rozgrywający setny mecz w reprezentacji napastnik posłał piłkę nad poprzeczką.
Po przerwie Argentyńczycy rzucili się do ataków, które wciąż nie sprawiały problemów niemieckiej defensywie. Jedynym pomysłem podopiecznych Maradony na pokonanie Manuela Neuera były strzały z dystansu - z reguły niecelne lub wprost w bramkarza. Słynny Lionel Messi próbował indywidualnych rajdów, ale pozbawiony wsparcia ze strony chaotycznie grających kolegów coraz częściej tracił piłkę, a w końcówce meczu zupełnie zgasł.
Ostatnie pół godziny to show reprezentacji Niemiec. W 68. minucie Klose zdobył gola na 2:0 - trafił z kilku metrów do pustej bramki po dokładnym podaniu Lukasa Podolskiego. Wkrótce potem podopieczni Joachima Loewa skopiowali tę akcję, ale tym razem podającym był Schweinsteiger (ośmieszył defensywę rywali), a strzelającym obrońca Arne Friedrich.
Kompletnie załamanych "Albicelestes" dobił w 89. minucie Klose, zdobywając swoją czwartą bramkę na mundialu w RPA i 52. w reprezentacji.
Po ostatnim gwizdku sędziego Maradona z niedowierzaniem kręcił głową, a kilku jego podopiecznych - m.in. Maxi Rodriguez - schodziło z boiska zalanych łzami.
Po meczu powiedzieli:
Joachim Loew (trener niemieckiej reprezentacji): To, co pokazaliśmy w drugiej połowie gry było niesamowite. Drużyna pokazała ducha zwycięzcy. Niewyobrażalna jest też wysokość naszej wygranej. Zespół wykonał wszystkie założenia taktyczne. Jesteśmy wśród najlepszych czterech drużyn na świecie i tam też jest nasze miejsce. Mamy przed sobą jeszcze dwa spotkania i wszystko leży w naszych rękach.
Thomas Mueller (strzelec pierwszej bramki): To jakieś szaleństwo. Jeśli wygrywa się z Argentyną 4:0 to najpierw człowiekowi brakuje słów, by to skomentować, a potem może powiedzieć tylko: +wow+. Największą gwiazdą dzisiejszego spotkania była znowu cała drużyna.
Diego Maradona (trener reprezentacji Argentyny): Jestem załamany. W tym momencie nie chcę myśleć o swojej przyszłości. Nie podejmę decyzji pod wpływem chwili. Muszę wrócić do kraju i wszystko omówić z rodziną i przyjaciółmi.
Carlos Tevez (napastnik reprezentacji Argentyny): Jest mi bardzo przykro. To wielki ból w ten sposób przegrywać. Zaprezentowaliśmy się fatalnie. Teraz chcę jak najszybciej znaleźć się w domu.
1/4 finału: Argentyna - Niemcy 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Thomas Mueller (3-głową), 0:2 Miroslav Klose (68), 0:3 Arne Friedrich (74), 0:4 Miroslav Klose (89).
Żółta kartka - Argentyna: Nicolas Otamendi, Javier Mascherano. Niemcy: Thomas Mueller.
Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan). Widzów 64 100.
Argentyna: Sergio Romero - Nicolas Otamendi (70. Javier Pastore), Martin Demichelis, Nicolas Burdisso, Gabriel Heinze - Maxi Rodriguez, Javier Mascherano, Angel Di Maria (75. Sergio Aguero) - Lionel Messi, Carlos Tevez, Gonzalo Higuain.
Niemcy: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Arne Friedrich, Per Mertesacker, Jerome Boateng (72. Marcell Jansen) - Thomas Mueller (84. Piotr Trochowski), Sami Khedira (78. Toni Kroos), Bastian Schweinsteiger - Miroslav Klose, Mesut Ozil, Lukas Podolski.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.