Bronisław Komorowski nie ma prawa mówić o silnym mandacie społecznym, gdyż prawie połowa wyborców została w domach - czytamy w komentarzu do wyników wyborów prezydenckich w "Naszym Dzienniku".
"Przed nami pięć lat prezydentury regresywnej. To nie jest dobra wiadomość dla Rzeczpospolitej. Komorowski nie jest samodzielnym politykiem, mężem stanu gotowym do wyjścia z roli partyjnego frontmana. Ani razu w tej kampanii nie stworzył nawet pozoru koncepcji budowy silnego państwa zdolnego do skutecznej walki o swoje interesy w Europie" - informuje "Nasz Dziennik".
"Platforma ma wilczy apetyt, chce wziąć wszystko, nawet za cenę wypalenia życia publicznego do gołej ziemi" - czytamy w gazecie.
Liczący 3 tys. lat artefakt zaginął z Muzeum Egipskiego w Kairze.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.