Przyjęty przez rząd projekt budżetu na 2020 r. został skrojony na miarę, jest prorozwojowy i zrównoważony - mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Dochody i wydatki będą najwyższe od 1989 r. - dodał minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.
Rząd przyjął we wtorek projekt budżetu na 2020 r., który nie przewiduje deficytu. Projekt zakłada m.in. zniesienie limitu 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, dotyczącego składek na ZUS.
Premier Morawiecki mówił podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów, że po konsultacjach w Radzie Dialogu Społecznego rząd wprowadził do projektu budżetu na 2020 r. drobne korekty, niemniej pozostaje on zrównoważony. Poinformował, że dokonano "ostatnich szlifów".
"Dokonywaliśmy ostatnich korekt, tak żeby generalnie utrzymać i równowagę budżetową w budżecie państwa i niewielki deficyt w sektorze finansów publicznych, tak jak to wskazywaliśmy miesiąc temu (pod koniec sierpnia br. rząd przyjął wstępnie projekt budżetu na 2020 r. - PAP), i żeby odpowiedzieć na wyzwania mikro- i makroekonomiczne" - oświadczył Morawiecki.
Jak dodał, zaproponowany w lutym pakiet propozycji, zwany "piątką Kaczyńskiego", można uznać za klasyczny keynesowski impuls fiskalny, stosowany w momencie, w którym wiadomo, że wokół, w strefie euro, panują słabsze warunki gospodarcze.
"Budżet jest skrojony bardzo dobrze, na miarę, jest budżetem prorozwojowym, a zarazem jest budżetem, który w znacznym stopniu kontynuuje wiele programów, które zainicjowaliśmy" - podkreślił premier. Szef rządu dodał, że budżet przewiduje już obowiązujące zwolnienie z podatku PIT dla młodych ludzi do 26. roku życia, obniżenie stawki PIT. Według niego to wszystko będzie dobrze służyło polskiej gospodarce i polskiemu społeczeństwu.
Obecny na konferencji minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński zwrócił uwagę, że przyjęty przez rząd budżet jest zrównoważony. "W projekcie budżetu na przyszły rok zakładamy ten sam poziom wydatków, jak również ten sam poziom dochodów" - powiedział. "Zakładamy, że wydatki i dochody budżetu będą na poziomie 429,5 mld zł, więc tym samym będą to największe wydatki i dochody od 1989 r." - wskazał minister.
Będzie to budżet, jak tłumaczył, który z jednej strony będzie zapewniał kontynuację programów społecznych, wśród których jednym z ważnych jest 500 plus na pierwsze dziecko.
"Te ulgi, które dajemy dla przedsiębiorców, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorców, może w krótkim okresie będą faktycznie powodowały mniejsze wpływy do budżetu, ale zakładamy, że w średnim i długim okresie one będą pozytywnie wpływały na rozwój kraju i tym samym również wpływy podatkowe do budżetu. Po prostu będziemy szybciej się rozwijać" - podkreślił Kwieciński.
Minister zapewnił, że budżet na przyszły rok jest konserwatywnym - założono, że wzrost gospodarczy w przyszłym roku wyniesie 3,7 proc. Jednocześnie, jak powiedział Kwieciński, w tym roku wzrost gospodarczy może się zamknąć "znacząco powyżej 4 proc." PKB. "Ten wzrost w tym roku jest mniej więcej trzy razy większy niż przeciętny wzrost w strefie euro" - zauważył.
Paweł Jurek z biura prasowego resortu finansów poinformował PAP, że projekt zakłada zniesienie limitu 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, dotyczącego składek na ZUS. Chodzi o limit dochodów, po przekroczeniu którego przestaje się płacić składki na ZUS. Zmiana ta oznacza dodatkowe dochody w kwocie 5,1 mld zł netto.
Centrum Informacyjne Rządu podało we wtorkowym komunikacie, że przygotowany budżet jest "prospołeczny i prorozwojowy". Poinformowano, że dochody i wydatki wyniosą po 429,5 mld zł, co oznacza, że w przyszłym roku w kasie państwa nie będzie deficytu. Założono, że deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii unijnej) ukształtuje się na poziomie 0,3 proc. PKB.
Przyjęto wzrost PKB (w ujęciu realnym) o 3,7 proc., średnioroczną inflację w wysokości 2,5 proc., wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent (nominalnie o 6,3 proc.), wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym o 6,4 proc.).
"Projekt budżetu na 2020 r. opracowano z uwzględnieniem stabilizującej reguły wydatkowej oraz kryteriów dotyczących wartości referencyjnej dla deficytu nominalnego (3 proc. PKB) sektora instytucji rządowych i samorządowych" - podkreśla CIR.
Wyjaśniono, że na prognozowane dochody wpływ będzie miał m.in. wzrost gospodarczy, przewidywany wzrost inflacji, a także efekt już wdrożonych i aktualnie przygotowywanych zmian systemowych dotyczących dalszego uszczelnienia systemu podatkowego.
Dodano, że chodzi też działania związane ze zmniejszeniem podatku PIT. Wskazano na: zwolnienie z podatku przychodów z pracy i umów zlecenia osób poniżej 26. roku życia do kwoty 85 528 zł (od sierpnia 2019 r.), obniżenie stawki podatkowej dla pierwszego progu podatkowego na skali podatkowej z 18 do 17 proc. (od października 2019 r.), podwyższenie pracowniczych kosztów uzyskania przychodu (od października 2019 r.).
"W ramach limitu wydatków zapewniono niezbędne środki finansowe zarówno na kontynuację dotychczasowych priorytetów rządu dotyczących polityki społeczno-gospodarczej, w tym w szczególności w ramach polityki prorodzinnej, jak również na realizację nowych zadań - przy niższych (rok do roku) planowanych kosztach obsługi długu Skarbu Państwa" - zauważono.
Zgodnie z komunikatem, projekt zakłada: finansowanie rozszerzonego programu "Rodzina 500+", finansowanie ze środków Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych świadczenia uzupełniającego dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji; realizację świadczeń rodzinnych zakładającą podwyższenie wysokości zasiłku pielęgnacyjnego od 1 listopada 2019 r. (II etap), podwyższenie kwoty świadczenia pielęgnacyjnego od 1 stycznia 2020 r. oraz wzrost kryterium dochodowego uprawniającego do świadczenia z funduszu alimentacyjnego od 1 października 2019 r.
Ponadto, zaplanowano wypłatę uzupełniającego świadczenia rodzicielskiego dla osób, które wychowały co najmniej czworo dzieci i ze względu na długoletnie zajmowanie się potomstwem nie wypracowały emerytury w wysokości odpowiadającej co najmniej kwocie najniższej emerytury; realizację rządowego programu "Dobry start" (wsparcie w wysokości 300 zł na każde dziecko w wieku szkolnym); waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2020 r. wskaźnikiem na poziomie 103,24 proc.
Przewidziano też zwiększenie limitu wydatków na obronę narodową o ok. 5 mld zł wobec 2019 r.; "wykonanie zadań dotyczących transportu: infrastruktury kolejowej oraz drogowej, w tym na szczeblu samorządowym przez Fundusz Dróg Samorządowych; realizację zadań przeciwdziałających wykluczeniu transportowemu mieszkańców niewielkich miejscowości przez wsparcie finansowe z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej; zwiększenie wydatków na naukę i szkolnictwo wyższe;"
Zgodnie z komunikatem w projekt zapewnia finansowanie programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020 oraz programu modernizacji Służby Więziennej w latach 2017-2020 a także realizację rządowego programu uzupełniania lokalnej i regionalnej infrastruktury drogowej - Mosty dla Regionów. Realizowane mają też być programy wieloletnie dotyczące gospodarki morskiej, w tym inwestycyjny - Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.
Zgodnie z Konstytucją, do końca września projekt budżetu musi trafić do Sejmu. Parlament ma cztery miesiące na przedłożenie budżetu prezydentowi, licząc od momentu przekazania do Sejmu projektu przez rząd. Jeśli tego nie zrobi, prezydent ma prawo rozwiązać Sejm.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.