Przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić, sądzony przez haski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii za ludobójstwo, został w sobotę odznaczony przez swoją partię w przeddzień 15. rocznicy masakry w Srebrenicy.
Opozycyjna Serbska Partia Demokratyczna (SDS), która zorganizowała tę uroczystość z okazji 20. rocznicy swego powstania, odznaczyła również jednego z byłych przywódców Serbów bośniackich z czasów wojny w Bośni i Hercegowinie Momczilo Krajisznika, skazanego na 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne - podała agencja FENA.
Obaj odznaczeni utworzyli SDS po rozpadzie Jugosławii na początku lat 90-tych XX wieku.
Medale przekazano żonie Karadżicia, Ljiljanie Zelen-Karadżić, oraz bratu Krajisznika, Mirko.
Karadżic jest obecnie sądzony w Hadze. Według oskarżycieli jest on odpowiedzialny za kampanię skierowaną przeciwko społecznościom Bośniaków i Chorwatów w BiH, której celem było stworzenie etnicznie czystego państwa serbskiego. Elementami tej kampanii były m.in.: oblężenie Sarajewa oraz obozy, gdzie torturowano i zabijano więźniów. Karadżić ma odpowiedzieć również za masakrę około 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy w lipcu 1995 roku.
W niedzielę odbędą się w Srebrenicy obchody masakry. W uroczystościach upamiętniających zbrodnię wezmą udział m.in. prezydenci: Serbii - Boris Tadić, Chorwacji - Ivo Josipović i Czarnogóry - Filip Vujanović, a także premier Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Bilans ofiar może jednak się zmienić, bo wiele innych osób jest rannych.
Tradycja niemal całkowicie zanikła w okresie PRL-u. Dziś odżyła.