Koncern BP przystąpił w środę wieczorem do pierwszej próby ciśnieniowej nowej kopuły, która ma zatamować wyciek ropy naftowej z odwiertu pod dnem Zatoki Meksykańskiej. Zgodę na rozpoczęcie testów wydał amerykański rząd.
Nadzorujący operacją z ramienia amerykańskiego rządu admirał Thad Allen powiedział, że BP może rozpocząć serię prób, które pozwolą sprawdzić, czy kopuła wytrzyma ciśnienie ropy. Dodał, że testy mogą potrwać nawet dwa dni.
Procedura rozpoczęcia prób została wcześniej wstrzymana z obawy, że mogłoby dojść do uszkodzenia szybu wiertniczego i jeszcze większych szkód. Pierwotnie zamierzano rozpocząć pierwszą próbę we wtorek. Wyciek ropy ze złoża pod dnem Zatoki Meksykańskiej jest największą katastrofą ekologiczną w historii USA.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.