Sześciu działaczy organizacji ekologicznej Greenpeace przedostało się na teren izraelskiej elektrowni, by zaprotestować przeciwko wykorzystywaniu węgla jako paliwa w elektrowniach. Wszystkich zatrzymano - poinformowała w czwartek izraelska policja.
Greenpeace poinformował, że działacze podpłynęli do elektrowni w mieście Hadera na nadmuchiwanych pontonach i wspięli się po linach na platformę doku do rozładunku węgla.
Według rzeczniczki organizacji Hili Krupsky, wspięli się następnie na wielki żuraw i rozwinęli ogromny transparent w języku hebrajskim "Węgiel zabija". Jak dodała Krupsky, protest spowodował wstrzymanie rozładunku węgla.
Na początku lipca w Izraelu zatrzymano trzech działaczy Greenpeace'u, którzy zakradli się na pełnym morzu na węglowiec płynący do Izraela, by zaprotestować przeciwko planom budowy nowej elektrowni węglowej na południu tego kraju.
W niedzielę paliusze od papieża Leona XIV odbiorą nowi metropolici.
Oni walczą ze sobą już tak długo, że nie wiedzą, co robią - zirytował się przywódca.
Od ponad trzech miesięcy do Gazy nie dotarł żaden konwój z pomocą humanitarną.
W skoordynowanym ataku zginęło 25 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.