Kulminacja fali wezbraniowej na Wiśle zbliża się do Wyszogrodu, gdzie spodziewana jest we wtorek wieczorem. W środę nad ranem ma dotrzeć do Kępy Polskiej, a następnie - po kilku godzinach - do Płocka.
Jak poinformował PAP dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Jan Jerzy Ryś, we wtorek po południu Wisła w Wyszogrodzie osiągnęła 568 cm, czyli 18 cm powyżej stanu alarmowego, a w Kępie Polskiej 506 cm, czyli 56 cm ponad stan alarmu.
Według prognoz, kulminacja fali wezbraniowej na Wiśle w Wyszogrodzie osiągnąć może poziom 570 do 580 cm, czyli 20 do 30 cm ponad stan alarmowy, a w Kępie Polskiej 520 do 530 cm, czyli 70 do 80 cm powyżej stanu alarmowego.
W związku z przyborem Wisły w siedmiu położonych nad rzeką gminach powiatu płockiego obowiązuje do odwołania alarm powodziowy.
W dwóch gminach: Słubice i Gąbin, które zostały dotknięte powodzią dwukrotnie: pod koniec maja i na początku czerwca, i gdzie trwa odbudowa wałów przeciwpowodziowych w Świniarach i Dobrzykowie, alarm powodziowy, wprowadzony został jeszcze w maju. W pozostałych gminach: Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno i Nowy Duninów, alarm ogłoszono w poniedziałek.
Jak poinformował Jan Siodłak, szef oddziału zarządzania kryzysowego w płockim Urzędzie Miasta, kulminacja fali wezbraniowej w Płocku spodziewana jest w środę rano.
"Kulminacja fali wezbraniowej na Wiśle dotrze do Płocka po mniej więcej pięciu godzinach od momentu, gdy osiągnie wysokość Kępy Polskiej" - powiedział PAP Siodłak. Ocenił, że z uwagi na to, iż poziom wezbrania rzeki jest stosunkowo niski, a fala jest krótka, najniżej położone tereny miasta nie będą zagrożone.
Poziom fali na Wiśle pod koniec maja wyniósł w Wyszogrodzie 774 cm, a w Kępie Polskiej 738 cm. Poziom drugiej fali, z początku czerwca, był o 20 cm niższy.
Gdy 23 maja Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy w Świniarach pod Płockiem zalanych zostało ok. 6 tys. ha i ponad 20 miejscowości w gminach Słubice i Gąbin. Ewakuowano ponad 2,5 tys. osób i 2,3 tys. sztuk zwierząt, w tym hodowlanych. Aby umożliwić spływanie wody z zalanych terenów z powrotem do koryta rzeki, wysadzono wówczas wał przeciwpowodziowy w Dobrzykowie.
Kiedy woda na zalanym terenie zaczęła opadać, do domów zaczęli powracać ludzie. Jednak 6 czerwca, w związku z napływającą Wisłą drugą falą wezbraniową, ogłoszono powtórną ewakuację. Wtedy rzeka ponownie zalała miejscowości już wcześniej dotknięte powodzią.
Według wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, który w poniedziałek zapoznał się z postępem prac przy odbudowe wału i zabudowie wyrw w Świniarach i Dobrzykowie, stan robót jest na tyle zaawansowany, że obecna fala wezbraniowa na Wiśle nie zagrozi terenom dotkniętym wcześniej powodzią w gminach Słubice i Gąbin.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.