Coraz więcej chrześcijanek jest porywanych i siłą zmuszanych do poślubienia swych oprawców, a w konsekwencji wyrzeczenia się wiary.
Najnowszy Światowy Indeks Prześladowań opracowany przez organizację Open Doors nie przynosi dobrych wieści. W minionym roku sytuacja wyznawców Chrystusa ponownie się pogorszyła. Na indeks po raz pierwszy trafiły trzy afrykańskie kraje, dotychczas znane z tolerancji religijnej: Niger, Burkina Faso i Kamerun. Powodem jest wzrost na tym terenie islamskiego fundamentalizmu. I to właśnie rozwój i umacnianie islamizmu jest jednym z głównych motorów napędzających prześladowanie chrześcijan. Raport jasno mówi, że nowym i nasilającym się narzędziem prześladowań staje się wykorzystywanie seksualne. Dzieje się tak głównie w krajach o większości muzułmańskiej, jak np. Pakistan, gdzie co roku porywanych jest ok. tysiąca nieletnich. Uprowadzone chrześcijanki (ale i wyznawczynie hinduizmu) siłą zmuszane są do poślubienia swych oprawców, a w konsekwencji wyrzeczenia się wiary.
O tym procederze stało się ostatnio głośniej, choć wciąż niewystarczająco głośno, za przyczyną 14-letniej Humy Younas. Została ona uprowadzona w Pakistanie w listopadzie ub.r. przez muzułmańskiego przedsiębiorcę, zgwałcona, zmuszana do poślubienia swego oprawcy i w konsekwencji wyrzeczenia się wiary. Jej rodzice, którzy są ubogimi analfabetami otrzymali pogróżki, że jeśli będą walczyć o uwolnienie córki trafią do więzienia za obrazę Mahometa. Swą pomoc pro bono zaoferowała im katolicka adwokat Tabassum Yousaf, która od lat z narażeniem życia walczy o prawa przedstawicielek mniejszości. „Za chrześcijańską dziewicę islamiści płacą 2,5 tys. dolarów. Często po tym, jak ją zgwałcą i uczynią swoją żoną oddalają dziewczynę sprzedając handlarzom ludźmi, którzy szukają prostytutek” – mówi pakistańska adwokat. Wierzy, że walka o uwolnienie Humy Younas zakończy się sukcesem i będzie pierwszym krokiem do ukrócenie tego haniebnego procederu. Iskierkę nadziei widzi m.in. w tym, że Sąd Najwyższy prowincji Sindh, gdzie nastolatka została porwana, zgodził się wysłuchać zeznań Humy. Adwokat wskazuje, że jest to małe zwycięstwo, ponieważ po raz pierwszy w historii pakistańskiego sądownictwa ofiara przymusowego nawrócenia będzie mogła dać swe świadectwo w trybunale.
Szef włoskiego biura Open Doors podkreśla, że na ten proceder jest społeczne przyzwolenie, a działania muzułmańskich porywaczy okrywa zmowa milczenia oraz przymykanie oczu m.in. przez policję i sądy. Cristian Nani ujawnia, że w ciągu minionego roku organizacja potwierdziła 8,5 tys. przypadków przemocy seksualnej wobec chrześcijanek. Kobiety porywane np. są kiedy wracają z targu, gdzie robiły zakupy. Wywozi się je w nieznane. Są gwałcone, a czasami niestety również zabijane. „Odkryte dotąd przypadki przemocy seksualnej i przymusowych małżeństw, to jedynie wierzchołek góry lodowej. Będziemy to dalej badać. Co najmniej 23 chrześcijanki każdego dnia padają ofiarą przemocy seksualnej”– podkreśla Nani. Mówi to samo za siebie. Domaga się też aktywnych działań wspólnoty międzynarodowej. O tych rzeczach nie można milczeć. Świat musi usłyszeć i zareagować.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.