Do 1380 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych koronawirus w Chinach. Państwowa komisja zdrowia poinformowała w piątek w Pekinie o kolejnych 121 zgonach i nowych 5090 przypadkach infekcji.
W całym kraju zakażonych jest już 63 851 osób.
Do czwartku 6982 osoby wyzdrowiały i zostały już wypisane ze szpitali.
Chińskie władze przyznały w środę, że rzeczywista liczba zmarłych i zakażonych może być wyższa.
Poza Chinami liczba osób zakażonych koronowirusem wzrosła do 580, z których dwie zmarły. Najwięcej zakażonych jest w Japonii - 251, Singapurze (58) i Tajlandii (33). Koronawirusa zlokalizowano w 24 państwach.
W piątek po południu rozpocznie się ewakuacja 218 pasażerów ze statku wycieczkowego Diamond Princess, który przechodzi kwarantannę w pobliżu portu w Jokohamie. Na pokładzie jest 2600 pasażerów i 1045 członków załogi. W czwartek ministerstwo zdrowia Japonii poinformował o 44 nowych przypadkach zakażenia na wycieczkowcu.
Kwarantanna wycieczkowca ma trwać do środy, ale rząd Japonii wyraził zgodę, aby już w piątek z pokładu zeszły osoby powyżej 80. roku życia, które cierpią na przewlekłe choroby, a test na koronawirusa w ich przypadku dał wynik negatywny.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła we wtorek, że epidemia stanowi poważne zagrożenie dla świata, potencjalnie większe niż terroryzm. Świat musi "obudzić się i uznać tego wrogiego wirusa za wroga publicznego numer jeden" - podkreślił dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Dodał, że pierwsza szczepionka przeciw wirusowi może być dostępna za 18 miesięcy.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.