To, że nowy koronawirus pojawi się w Polsce, jest pewne; ważne, jak na to zareagujemy - powiedział w poniedziałek w Sejmie minister zdrowia Łukasz Szumowski. Wymienił podjęte dotychczas działania. Wyraził nadzieję, że strach przed epidemią nie będzie wykorzystywany do walk partyjnych.
"Pozostała uruchomiona Agencja Rezerw Materiałowych i środki ochrony osobistej zostały rozdysponowane do szpitali, które zgłaszały niedobory. Laboratoria mogą w tej chwili wykonywać maksymalną przepustowość ponad 1200 testów na dobę" - powiedział. Szumowski poinformował, że w gotowości pozostaje też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Zaznaczył, że wojewodowie potwierdzili przygotowanie szpitali zakaźnych na wypadek pojawienie się ognisk zakażeń w Polsce. "Wszystkie województwa i szpitale mają już gotowe plany zwiększenia bazy łóżkowych i potwierdzone możliwość wydzielenia odrębnych izb przyjęć dla osób zakażonych i niezakażonych" - podkreślił szef MZ.
Szumowski mówił, że eksperci są przekonani, iż nie ma możliwości ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa o takiej zakaźności. "Musimy być przygotowani, na ile to możliwe" - wskazał Szumowski.
Zwrócił uwagę, że nowy koronawirus będzie pierwszą epidemią w Polsce, w czasach tak szerokie dostępu do mediów społecznościowych. "To ważne, bo przez te media można dystrybuować informacje rzetelne i prawdziwe, ale i informacje niesprawdzone" - wskazał.
Zaznaczył, że wyniki badań próbek w kierunku koronawirusa są monitorowane na bieżąco. "Jeśli tylko pojawi się pozytywny wynik (...) opinia publiczna zostanie natychmiast poinformowana" - zapewnił. "To, że (wirus-PAP) się pojawi, to jest pewne. Zależy, jak na to zareagujemy" - podkreślił.
Szumowski mówił w Sejmie, że od przekazywania, także przez polityków, rzetelnych informacji na temat koronawirusa zależy bezpieczeństwo Polaków.
"Od tego, co przekażecie ludziom, którzy wam ufają i wam wierzą, zależy czy będziemy mieli epidemię koronawirusa, czy epidemię wirusa i epidemię paniki. Od tego, czy przekażecie rzetelną informację, zależy bezpieczeństwo i zdrowie Polaków" - podkreślił.
Szumowski wyraził przekonanie, że wszyscy na sali obrad chcą takie bezpieczeństwo zapewnić. "Ufam, że nikt na tej sali nie będzie wykorzystywał strachu przed epidemią do bezpośrednich walk partyjnych" - powiedział.
W Sejmie trwa w poniedziałek posiedzenie Sejmu, na którym rząd przedstawia informację dot. nowego koronawirusa, m.in. o podjętych już działaniach i dalszych zamierzeniach. O zwołanie specjalnego posiedzenia zwrócił się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek prezydent Andrzej Duda.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.