Stany Zjednoczone rozpoczęły w poniedziałek wycofywanie swoich wojsk z Afganistanu - poinformowała agencja AP, powołując się na anonimowego urzędnika amerykańskiej administracji. To efekt podpisanego 29 lutego br. przez Waszyngton porozumienia pokojowego z afgańskimi talibami.
Zgodnie z porozumieniem USA, które obecnie mają ok. 12 tys. żołnierzy w Afganistanie, w ciągu 135 dni mają zredukować kontyngent do 8,6 tys. mundurowych. Następnie, w ciągu 14 miesięcy, mają całkowicie wycofać się z Afganistanu i znieść sankcje nałożone na talibów, jeśli ci włączą się w zwalczanie terroryzmu i rozpoczną rozmowy z rządem w Kabulu.
Jak pisze agencja AFP, mimo rozpoczęcia akcji wycofywania się rzecznik amerykańskich sił w Afganistanie płk. Sonny Leggett oświadczył, że USA "utrzymują w tym kraju wszelkie niezbędne środki wojskowe do ewentualnych operacji przeciwko Al-Kaidzie i dżihadystom z Państwa Islamskiego oraz w celu wsparcia sił afgańskich".
Podpisane 29 lutego porozumienie ma na celu zakończenie trwającego od ponad 18 lat konfliktu zbrojnego w Afganistanie, który rozpoczął się, gdy w odpowiedzi na ataki terrorystyczne 11 września 2001 r. ówczesny prezydent USA George W. Bush wysłał do Afganistanu amerykańskich żołnierzy.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.