W Zatoce Meksykańskiej doszło do eksplozji na platformie naftowej.
Obiekt na którym doszło do wybuchu położony jest na zachód od platformy wiertniczej BP i należy do firmy Mariner Energy - poinformowały w czwartek źródła handlowe i lokalne media.
Wszystkich 13 pracowników platformy, która jest odległa o 130 km od wybrzeży Luizjany, zlokalizowano w wodzie. Jeden z nich jest ranny, ale nie ma ofiar śmiertelnych - podała CNN.
Wybuch nastąpił około godz. 9.30 (16.30 czasu polskiego). Platforma nie produkowała w momencie eksplozji.
"Rosyjski przywódca Władimir Putin powinien zgodzić się na taką umowę".
Prezydent USA przekroczył swe pełnomocnictwa - uznał Federalny Sąd ds. Handlu Międzynarodowego.