Na Podkarpaciu alarm powodziowy nadal obowiązuje w siedmiu powiatach oraz w kilku gminach w kolejnych dwóch powiatach regionu - poinformował w piątek rano Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
"Alarm powodziowy obowiązuje w powiatach: tarnobrzeskim, stalowowolskim, mieleckim, rzeszowskim, strzyżowskim oraz w Tarnobrzegu i Rzeszowie. Alarm dotyczy także gmin Żyraków w pow. dębickim, Białobrzegi, Czarna, Łańcut i Żołynia w pow. łańcuckim" - powiedział Czanerle.
Odwołano natomiast alarmy powodziowe w Krośnie i pow. krośnieńskim.
Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe obejmuje powiaty: dębicki, jasielski, przeworski, krośnieński, Krosno, gminy Rakszawa, Markowa i Łańcut w pow. łańcuckim oraz w Kuryłówkę w pow. leżajskim.
"Stabilizuje się sytuacja na głównych rzekach regionu. Po południu na Wiśle w naszym województwie spodziewamy się fali wezbraniowej z Małopolski" - powiedział Czanerle.
Straż pożarna w ciągu nocy kilkanaście razy interweniowała w związku z intensywnymi opadami deszczu.
"Rano do Tarnobrzega wyjechało 70 strażaków, którzy będą wzmacniać wały na rzece Trześniówce. Są to działania profilaktyczne związane z wysokim poziomem wody na Wiśle" - powiedział rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja.(PAP)
kyc/ wkr/ jra/
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.