Na Podkarpaciu alarm powodziowy obowiązuje w ośmiu powiatach oraz w dwóch gminach kolejnych dwóch powiatów regionu - poinformował w czwartek Tomasz Węgrzynowicz z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
"Alarm powodziowy obowiązuje w powiatach: mieleckim, tarnobrzeskim, stalowowolskim, rzeszowskim, krośnieńskim oraz w Tarnobrzegu, Rzeszowie i Krośnie. Nadal alarm dotyczy gmin Zarszyn w pow. sanockim i Żyraków w pow. dębickim" - powiedział Węgrzynowicz.
Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe obejmuje powiaty: dębicki, jasielski, przeworski, mielecki, gminy Rakszawa, Markowa i Łańcut w pow. łańcuckim oraz Kuryłówkę w pow. leżajskim.
"Przestało padać. Prognozy pogody na tę chwilę też nie zapowiadają intensywnych opadów. Raczej jesteśmy nastawieni optymistycznie" - dodał Węgrzynowicz.
Aktualnie stan alarmowy jest przekroczony na Wisłoku w Rzeszowie i Żarnowej k. Strzyżowa, na Stobnicy w Godowej.
"Od środy zanotowaliśmy ponad 100 interwencji związanych z intensywnymi opadami deszczu. Strażacy pompowali wodę m.in. z piwnic i garaży, udrażniali też przepusty drogowe. Od kilku godzin jednak otrzymujemy mniej tego typu zgłoszeń. Dowodzi to, że sytuacja stabilizuje się" - zauważył rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.