Decyzja o tym, czy wybory będą odbywały się w obecnym terminie powinna być podjęta krótko przed samymi wyborami, bo wtedy będziemy wiedzieć, jaka jest sytuacja - podkreślił w piątek w Polskim Radiu rzecznik rządu Piotr Müller.
Müller pytany o postulaty opozycji, aby przenieść wybory prezydenckie odparł, że sytuacja jest obecnie dynamiczna ze względu na rozwój epidemii koronawirusa. Przywoływał w tym kontekście wariant, zgodnie z którym epidemia mogłaby powrócić jesienią po chwilowej poprawie sytuacji latem.
"W przypadku realizacji wyborów w sytuacji jeszcze istniejącego ryzyka, jeżeli by takie ryzyko istniało, trzeba zapewnić środki bezpieczeństwa" - mówił rzecznik rządu.
Jako przykład Müller podał obecne zabezpieczenia m.in. w sklepach spożywczych.
"Decyzje w tym zakresie, czy wybory będą się w ogóle odbywały w tym terminie powinny być w krótkim czasie przed wyborami, dlatego że wtedy będziemy wiedzieć, jaka jest sytuacja" - dodał rzecznik rządu.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich zaplanowana jest na 10 maja.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.