Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) wyraziła w poniedziałek ubolewanie z powodu śmierci założyciela opozycyjnego portalu białoruskiego Karta'97 Aleha Biabenina, którego znaleziono powieszonego.
Śmierć Biabenina jest wielką stratą dla białoruskiego dziennikarstwa" - podkreśliła w komunikacie przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović.
"Jego strona internetowa pozostaje jednym z niewielu nierządowych źródeł informacji, a jej personel był nieustannie obiektem presji ze strony oficjalnej administracji" - przypomniała Mijatović.
3 września 36-letniego Biabenina znaleziono powieszonego we własnej daczy. Białoruska milicja twierdzi, że najpewniej popełnił on samobójstwo. Jego przyjaciele i współpracownicy nie wierzą jednak w tę wersję.
"Wzywam władze Białorusi do przeprowadzenia niezależnego śledztwa w sprawie tej tragicznej śmierci" - oświadczyła Mijatović, zwracając uwagę, że pozwoliłoby to uniknąć spekulacji w mediach na ten temat.
W Mińsku odbył się w poniedziałek pogrzeb Biabenina. Dziennikarza przyszło pożegnać kilkaset osób, między innymi działacze białoruskiej opozycji.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.