Powodzianie z Bierunia złożyli w prokuraturze doniesienie na miejscowe starostwo. Ich zdaniem urzędnicy nie dołożyli starań, by naprawić wał na Gostynce.
Mieszkańcy twierdzą, że, gdy woda ponownie się podniesie, konstrukcja nie ochroni ich domów. Starosta bieruńsko-lędziński odpiera oskarżenia i zapewnia, że budynki nie zostaną zalane.
Polska jest krajem paradoksów, w którym można być osobą pracującą i biedną jednocześnie.