Niewiele brakowało, a Jan Paweł II by się nie urodził. Oto świadectwa, które potwierdzają heroiczną decyzję Emilii i Karola Wojtyłów o urodzeniu dziecka – przyszłego papieża, mimo zagrożenia życia matki i propozycji aborcji.
W upalny dzień 18 maja 1920 r. Emilia Wojtyłowa leżała w swoim mieszkaniu w Wadowicach przy ul. Kościelnej. Zbliżał się czas porodu. Gdy wybiła siedemnasta, w pobliskim kościele parafialnym rozpoczęło się nabożeństwo majowe. Śpiew Litanii Loretańskiej słyszała rodząca Emilia. W tym właśnie momencie przychodził na świat jej młodszy syn Karol.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Łączne straty wojsk rosyjskich wynoszą ponad 133 tys. zabitych.
Katar: z zadowoleniem przyjęliśmy uznanie Palestyny przez państwa zachodnie
"Przebaczam mu, bo to jest to, co robił Chrystus, to jest to, co zrobiłby Charlie."
Astronomiczna jesień przychodzi w różnych dniach między 21 a 24 września i o różnych godzinach.
Razem z nim od wyroku odwołało się sześcioro innych skazanych.