W niedzielę 24 maja, dokładnie w dwa miesiące po zamknięciu, zostanie otwarta brama do Bazyliki Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Zapowiedział to na swoim Facebooku strażnik kluczy do tego miejsca, muzułmanin Adeeb Jawad Joudeh Alhusseini. Zaznaczył przy tym, że – zgodnie z zarządzeniami władz izraelskich – do środka jednorazowo będzie mogło wejść najwyżej 50 osób, mających maseczki na twarzach i zachowujących odpowiednie odległości od siebie.
Alhusseini zaznaczył ponadto, że "Kościoły miejscowe przyjęły tę wiadomość z zadowoleniem, świadome, że każdy z nich ma ze swej strony wcielać w życie ustalone środki bezpieczeństwa, aby bazylika pozostała otwarta i aby chronić pielgrzymów i wiernych".
Świątynię zamknęła policja izraelska 24 marca w ramach przeciwdziałania rozszerzaniu się pandemii koronawirusa. Oznaczało to m.in. sprawowanie po raz pierwszy w dziejach tego miejsca obrzędów wielkanocnych przy drzwiach zamkniętych, bez udziału wiernych, za to z transmitowaniem uroczystości na żywo w internecie.
Z tej okazji administrator apostolski Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy abp Pierbattista Pizzaballa wezwał wiernych, aby w obliczu braku dostępu do obrzędów, wizerunków, własnej obecności i kontaktów osobistych nie popadali w pesymizm i smutek, ale aby raczej czerpali z tego cierpienia siłę do błagania Pana o pomoc i pocieszenie dla strapionych dusz.
Wcześniej, jeszcze przed wydaniem zarządzeń rządowych, zwierzchnicy Kościołów reprezentowanych w Bazylice: kustosz Ziemi Świętej o. Francesco Patton OFM oraz dwaj patriarchowie jerozolimscy - ormiański Nurhan Manugian i prawosławny Teofil III wprowadzili pewne środki ostrożności, których należy przestrzegać w tym miejscu kultu. Są to: tworzenie grup najwyżej 10-osobowych, zachowanie między poszczególnymi osobami przynajmniej dwumetrowej odległości oraz unikanie jakiejkolwiek formy pobożności przejawiającej się w kontakcie fizycznym z kamieniami, szatami czy ikonami.
Jednocześnie wspólnotom żyjącym na terenie Bazyliki Grobu zezwolono na ich dalsze codzienne życie "zgodnie z zaleceniami dotyczącymi zdrowia publicznego".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.